Ministrowie do wymiany
Prezydent powołał Marka Balickiego (SdPl) na stanowisko ministra zdrowia. Zastąpi on Mariana Czakańskiego. 21 lipca szefem resortu finansów ma zostać prof. Mirosław Gronicki.
Balicki jest już trzecim szefem resortu zdrowia w rządzie Marka Belki. Pierwszy minister, Wojciech Rudniecki, zrezygnował z powodów zdrowotnych. Czakański powołuje się na powody osobiste.
Sytuacja w służbie zdrowia jest taka, że dotyczy ona głównie polityki, a nie spraw, które można rozwiązać. Marian Czakański nie czuje się bezradny w tej sytuacji, ale uważa, że zawinili politycy. - Nie jestem politykiem. Nie widziałem możliwości, abym mógł naprawić system opieki zdrowotnej - powiedział.
- Dzisiaj potrzebne jest nowe otwarcie polityczne, które pozwoli na osiągnięcie kompromisu w sprawie ustawy o systemie opieki zdrowotnej. Trzeba doprowadzić do jak najszybszego uchwalenia tej ustawy. Tego wyścigu z czasem podjął się Marek Balicki - powiedział dzisiaj premier Belka.
Wyjaśnił, że obecna sytuacja w ochronie zdrowia "jest trudna, wymaga różnych kwalifikacji i bardzo wielu nakładających się na siebie działań". Zaznaczył, że odchodzący minister Marian Czakański nie zmarnował ani jednego dnia, kiedy był szefem resortu zdrowia.
Premier podkreślił, że trzeba natychmiast doprowadzić do drugiego czytania i uchwalenia ustawy regulującej system ochrony zdrowia. Wyraził też przekonanie, że "wyścig z czasem wygramy".
Jak wiadomo, w Sejmie trwają prace nad nowymi przepisami regulującymi funkcjonowanie służby zdrowia. Prace przeciągają się znacznie mimo, że od dawna wiadomo, że nowa ustawa powinna być gotowa do końca września. W tym czasie służba zdrowia znalazła się w stanie kompletnej zapaści. Brak również pomysłów jak ją uzdrowić.
Balicki oświadczył, że konsultował propozycję wejściu do rządu z liderem Socjaldemokracji Markiem Borowskim.
Balicki, który jest senatorem SdPl, powiedział dziennikarzom, że jego decyzja została przyjęta przez Borowskiego. Jak tłumaczył, postanowił objąć tekę ministra zdrowia, bo uznał, że powinien tak zrobić jeśli może to sprzyjać uchwaleniu ustaw zdrowotnych i zawarciu kompromisu wokół nich, a także "przywróceniu zaufania do systemu opieki zdrowotnej i uporządkowania go oraz przygotowania do wdrożenia obu ustaw".
Balicki oświadczył ponadto, że jednym z warunków, jakie postawił była swoboda w doborze współpracowników w ministerstwie i jego zastępców.
W ocenie nowego ministra zdrowia, proponowana przez Platformę Obywatelską decentralizacja systemu jest "bardzo sensownym rozwiązaniem". - Jestem otwarty na rozmowy z Platformą jako największym ugrupowaniem opozycyjnym - oświadczył Balicki.
Minister Balicki powiedział, że będzie dążył do "takich uzgodnień między ugrupowaniami w Sejmie", by ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych była wypracowana w drodze maksymalnego kompromisu.
Nowy minister zapowiedział zmiany kadrowe w kierownictwie Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia, ale odmówił podania konkretnych swoich zamierzeń. - Przewiduję różne zmiany, ale ogłoszę je, kiedy osoby te zostaną powołane. Jednym z powodów mojej decyzji było to, że uzyskałem zapewnienie, że minister zdrowia będzie miał wpływ na obsadę współpracowników - powiedział Balicki.
Dodał, że jutro zapozna się z dorobkiem sejmowej Komisji Zdrowia. - Trzeba w sprawie zdrowia osiągnąć maksymalny kompromis - powiedział Balicki.
Nie chciał się wypowiadać na temat przygotowanych przez rząd kontrowersyjnych poprawek do projektu, dotyczących możliwości udzielania przez NFZ pożyczek zakładom opieki zdrowotnej oraz ich windykowania, a także dotyczących możliwości kupowania przez NFZ obligacji.
Według Balickiego, drugie czytanie projektu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej powinno się odbyć jeszcze w lipcu.
Szef SdPl Marek Borowski powiedział, że jeśli Markowi Balickiemu nie uda się uporządkować systemu ochrony zdrowia, "to nikomu się nie uda". Według niego, Balicki to ten minister zdrowia, który zdobył największy autorytet i ma wiedzę na temat ochrony zdrowia.
Borowski przyznał, że partia złamała swą zasadę niewchodzenia do rządu. - Złamaliśmy tę zasadę, bo tego wymaga interes kraju - podkreślił. Zaznaczył też, że "ten rząd nie jest złym rządem, Czakański nie był skompromitowany". - Ale jeśli można rząd wzmocnić, to trzeba to zrobić - podkreślił Borowski.
Pytany, czy Balicki zamierza opuścić SdPl, Borowski odparł, że po raz pierwszy o tym słyszy.
Borowski potwierdził, że to on wyszedł z inicjatywą mianowania Balickiego na ministra zdrowia. Miał to uczynić po tym, jak media doniosły, że na Jacku Świątkiewiczu, który miał objąć funkcję wiceministra zdrowia pod koniec lipca ciążą zarzuty dotyczące oszustw przy wypisywaniu recept oraz wyłudzeń pieniędzy z kasy chorych. Świątkiewicz nie podjął już tej funkcji.
Prof. Gronicki zastąpi z kolei Andrzeja Raczkę.
- To jeden z najwybitniejszych polskich ekonomistów - powiedział o Gronickim premier.
Jak dodał, zmiana na stanowisku ministra finansów odbędzie się dopiero 21 lipca, aby obecny szef resortu Andrzej Raczko miał czas na wprowadzenie Gronickiego we wszystkie sprawy resortu.
Poinformował też, że Raczko obejmie odpowiedzialną funkcję w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
INTERIA.PL/RMF/PAP