Telewizja CNN pokazała kondukt pogrzebowy i mszę w katedrze na Wawelu oraz przypomniała zdjęcia z miejsca katastrofy pod Smoleńskiem z wrakiem polskiego samolotu. Telewizja Fox News nadawała relację swego korespondenta w Moskwie ilustrowaną migawkami z nabożeństwa żałobnego w Krakowie. Eksponowano w nich m.in. postacie gości zagranicznych, m.in. byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko. Wszystkie media informują o nieobecności na pogrzebie wielu zagranicznych przywódców, którzy - jak się przypomina - planowali przyjazd, ale odwołali go z powodu zagrożenia dla ruchu lotniczego spowodowanego przez chmurę pyłu wulkanicznego wiszącą nad Europą. Wymienia się w tym kontekście najczęściej prezydenta USA Baracka Obamę, niemiecką kanclerze Angelę Merkel i francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Prasa i telewizja akcentuje przy okazji gesty współczucia i przyjaźni wobec Polski ze strony Rosji. "Rosyjskiemu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi udało się dotrzeć z Moskwy do Krakowa, co podkreśliło odwilż w tradycyjnie napiętych stosunkach polsko-rosyjskich od czasu tragicznej katastrofy" - pisze w niedzielnej relacji z Krakowa "Los Angeles Times". Dziennik cytuje w związku z tym fragment homilii kardynała Stanisława Dziwisza. "Współczucie i pomoc, jaką otrzymaliśmy od naszych rosyjskich braci, tchnęły nowe życie w nadzieję na bliższe stosunki i pojednanie" - powiedział metropolita krakowski.