Marek Karp
12 września w Warszawie zmarł Marek Karp - historyk, założyciel i wieloletni dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich - jednej z najważniejszych i największych w Europie Środkowej instytucji zajmujących się problematyką wschodnią, bałkańską i azjatycką. Miał 52 lata.
Karp przebywał w szpitalu MSWiA przy Wołoskiej, gdzie leczył się po ciężkim wypadku samochodowym, jakiemu uległ w sierpniu.
- Jego śmierć to kompletne zaskoczenie, wszystko wskazywało na to, że dochodził do zdrowia, Rozmawiałem z nim jeszcze wczoraj i wydawało się, że wraca do pełnej aktywności życiowej - powiedział obecny dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Jacek Cichocki.
- Pracowaliśmy razem od wielu lat. To był bardzo ważny człowiek zarówno dla Ośrodka jak i dla wszystkich, którzy w Polsce zajmowali się polityką wschodnią. Był człowiekiem wielkiej dobroci i otwarcia do innych ludzi, z ogromnym etosem służby dla państwa. Taki etos wcielał we wszystkich młodych ludzi, którzy przychodzili pracować do OSW - wspomina zmarłego Cichocki.
Karp był historykiem średniowiecza, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 80. oficjalnie bywał bibliotekarzem, redaktorem, wykładał historię malarstwa na ASP w Warszawie. Współpracował z miesięcznikami "Res Publica" i "Znak".
Poruszał tematykę wschodnią na łamach nielegalnych czasopism podziemnych w okresie "Solidarności". Na przełomie lat 80. i 90. wielokrotnie jeździł na Litwę, wspomagał jej dążenia niepodległościowe i organizował dla niej poparcie wśród litewskich Polaków. Niepodległa Litwa odznaczyła go Orderem Giedymina.
W 1990 r. założył Ośrodek Studiów Wschodnich, działający przy Ministerstwie Gospodarki, i został jego dyrektorem. Jako twórca jego koncepcji i organizator otrzymał od "Przeglądu Wschodniego" Nagrodę im. Aleksandra Gieysztora za 2000 rok, w 2003 roku był zaś nominowany do nagrody im. Jerzego Giedroycia za działalność w imieniu polskiej racji stanu.
- Był twórcą pierwszego i największego ośrodka analitycznego w Europie Środkowej, który powstał po przełomie 89 roku. To była realizacja jego wielkiej idei. Był jednym z tych, którzy bezsprzecznie przyczynili się do kształtowania dobrego wizerunku Polski na świecie, jednym z niewielu urzędników, którzy faktycznie pracowali dla demokracji i służyli państwu - mówił Cichocki.
Ośrodek pracuje na potrzeby rządu: monitoruje prasę i media na obszarze b. ZSRR, Bałkanów i Azji Wschodniej, przygotowuje biuletyny informacyjne, raporty i analizy. Z jego publikacji i zbiorów korzystają też politycy i ośrodki naukowe.
Ma jedną z największych w Europie baz danych, publikuje periodyki. Przed wysłaniem do Iraku polskich oficerów i żołnierzy jako pierwszy dostrzegł potrzebę ich przeszkolenia i dostarczenia wiedzy o sytuacji kulturowej, etnicznej i religijnej tamtego obszaru.
Prof. Zbigniew Brzeziński uznał Ośrodek za kontynuatora tradycji polskich badań wschodnich, którą tworzyli Oskar Halecki, Jan Kucharzewski czy Wiktor Sukiennicki.
INTERIA.PL/PAP