Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Marcinkiewicz: Też byłem podsłuchiwany

- Podsłuchiwano mnie, gdy byłem premierem i jeszcze jednego polityka. Pełni on bardzo ważny urząd w państwie - powiedział w TVN 24 Kazimierz Marcinkiewicz. Potwierdzając informacje "Dziennika".

/Agencja SE/East News

- Co prawda nie mówię nic ciekawego przez telefon, więc musi to być nudna praca - stwierdził Marcinkiewicz, dodając jednak, że tą sprawa wyjaśnić komisja śledcza.

Były premier, jak zwykle nie chciał odpowiedzieć na pytania odnoszące się do personaliów przesłuchiwanego.

Informację o podsłuchu Kazimierz Marcinkiewicz otrzymał z trzech niezależnych od siebie źródeł, zbliżonych m.in. do kancelarii prezydenta i premiera. Dodał, że jako premier nie został poinformowany o tym, że jego rozmowa została podsłuchana, a powinien być, ponieważ to premier jest zwierzchnikiem służb specjalnych.

Wtorkowy "Dziennik" podał, że służby zarejestrowały rozmowy Marcinkiewicza na przełomie 2005 i 2006 roku, czyli w pierwszych miesiącach działania rządu PiS. Wówczas ABW kierował Witold Marczuk, zaufany człowiek prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

O podsłuchach byłego premiera zrobiło się głośno w sierpniu tego roku. Wówczas Kazimierz Marcinkiewicz na łamach "Dziennika" ujawnił, że w grudniu 2005 roku, gdy był jeszcze szefem rządu, ważny polityk PiS prosił Witolda Marczuka, szefa ABW, aby ten zbierał informacje właśnie na jego temat.

INTERIA.PL/TVN24

Zobacz także