Potwierdza to Leszek Miller. - Zamknięcie "Trybuny" to koncepcja Aleksandra Kwaśniewskiego i Wojciecha Olejniczaka - powiedział gazecie były premier. I dodał: "Myślę, że po wyborach należy się spodziewać jakiejś inicjatywy wydawniczej, która będzie zbudowana na dwóch tytułach - "Przeglądzie" i "Trybunie". Zdaniem rozmówców "Dziennika" dopóki Miller, który jest szefem rady programowej "Trybuny", był w SLD, gwarantował istnienie gazety. "Noszę się z zamiarem rezygnacji ze stanowiska szefa rady programowej, żeby nie utrudniać kolegom kontaktów z SLD. Bo może te kontakty będą im jeszcze potrzebne przez jakiś czas", mówi Miller. "Dziennik" pisze, że problem "Trybuny" był poruszany podczas sobotniego posiedzenia Rady Krajowej Sojuszu. Firma, która prowadzi kampanię LiD, miała wtedy przekonywać, że dla lewicy byłoby najlepiej, gdyby "Trybuna" i "Przegląd" przestały się ukazywać. A w ich miejsce miałby powstać nowy, centrolewicowy tygodnik.