Gazeta podkreśla, że Tusk został uznany za zwycięzcę telewizyjnych debat z premierem Jarosławem Kaczyńskim oraz byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i mogą one być punktem zwrotnym kampanii wyborczej. - Zazwyczaj pełen rezerwy przywódca liberałów na tle swych rywali kipiał energią i wyróżniał się ciętym językiem. Potrafił odbijać piłeczkę zarówno w tematyce gospodarczej, jak i polityki zagranicznej i wewnętrznej - podkreśla dziennik. "Le Monde" przypomina jednak, że Tusk był uznawany za wielkiego faworyta wyborów prezydenckich w 2005 roku, a jednak je przegrał.