Kwiatkowski zrezygnował
Prezes telewizji publicznej Robert Kwiatkowski zrezygnował z dalszego udziału w konkursie ogłoszonym przez Radę Nadzorczą TVP na stanowisko nowego szefa zarządu tej instytucji. Uważa, że jego nazwisko podzieliło Radę, co szkodzi TVP.
W oświadczeniu przesłanym PAP Kwiatkowski podziękował Radzie Nadzorczej za to, iż obdarzyła go zaufaniem wybierając do dziesiątki kandydatów na stanowisko nowego szefa TVP. Dodał, że jego nazwisko podzieliło Radę, co - według niego - nie jest dobre dla funkcjonowania TVP.
W TVP od godz. 14.00 Rada Nadzorcza drugi dzień przesłuchuje kandydatów na stanowisko prezesa. Jako pierwszy stawił się przed nią Robert Kwiatkowski i poinformował o swojej rezygnacji z konkursu.
Dzisiaj, oprócz Kwiatkowskiego, Rada będzie rozmawiać jeszcze z czterema osobami: szefem telewizyjnej Trójki Ryszardem Pacławskim, Maciejem Pawlickim (związany z Telewizją Puls, niegdyś dyrektor telewizyjnej Jedynki), dyrektorem biura zarządu telewizji Bogusławem Piwowarem i dyrektorem Programu I TVP Sławomirem Zielińskim.
Każdy z kandydatów podczas ok. półtoragodzinnego spotkania musi odpowiedzieć m.in. na trzy ważne pytania: "Jakie są powinności TVP wobec społeczeństwa?", "Jaka jest pozycja TVP na rynku medialnym?", "Jak kandydat wyobraża sobie relacje TVP ze światem polityki?".
Podsumowania rozmów z kandydatami członkowie Rady dokonają jutro. Wtedy też odbędzie się tajne głosowanie. Każdy z członków rady może oddać tylko jeden głos na popieraną przez siebie osobę. Po zliczeniu głosów do ostatniej tury konkursu przejdzie trzech kandydatów z ich największą liczbą.
Ostatecznie, jeden kandydat do fotela prezesa zarządu TVP ma zostać wybrany 27 stycznia 2004, a 17 lutego - cały nowy skład zarządu TVP.
Reporter RMF Paweł Świąder, rozmawiał z Adamem Pawłowiczem z Rady Nadzorczej TVP. Posłuchaj, co mówi o rezygnacji Kwiatkowskiego:
Waniek: decyzja Kwiatkowskiego uspokoi klimat
To dobra decyzja, która ułatwi pracę Radzie Nadzorczej TVP i uspokoi klimat wokół konkursu na stanowisko nowego prezesa zarządu TVP - tak przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek skomentowała informację o rezygnacji z udziału w konkursie obecnego szefa telewizji publicznej Roberta Kwiatkowego.
- Przez sześć lat Kwiatkowski pełnił funkcję prezesa TVP. Nauczył się bardzo wiele i ta wiedza na pewno się nie zmarnuje - powiedziała Waniek. Dodała, że jako swoiste pożegnanie odebrała wczorajszy list Kwiatkowskiego do komisji śledczej badającej tzw. aferę Rywina.
W liście tym prezes TVP napisał m.in., że włożył wiele wysiłku w proces nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, "w imię przyszłości TVP". "Tak, godziłem się na kompromis w sprawie ustawy, a dotyczył on licencji czy ograniczenia reklam, żeby nowelizacja szybko weszła w życie. Ale nie interesowałem się przepisami dekoncentracyjnymi i nie występowałem jako pośrednik w grze Agory z rządem" - napisał m.in. prezes TVP.
Wenderlich: Kwiatkowski podjął słuszną decyzję
Uważam, że rezygnując z konkursu na stanowisko prezesa TVP Robert Kwiatkowski podjął słuszną decyzję - powiedział dzisiaj przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Jerzy Wenderlich (SLD).
Według Wenderlicha, wokół konkursu i osoby Kwiatkowskiego "powstało swoiste zapętlenie". - Stał się niewolnikiem ocen wypływających nie ze swojej 6-letniej działalności jako prezes TVP, ale ocen dotyczących tzw. afery Rywina - powiedział Wenderlich.
Zaznaczył, że daleki jest od jakichkolwiek ocen i sugestii w tej kwestii, "bo w demokratycznym państwie konkluzje prawne może formułować tylko wymiar sprawiedliwości".
Czarzasty zaskoczony rezygnacją Kwiatkowskiego
Sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodzimierz Czarzasty powiedział, że jest zaskoczony decyzją Roberta Kwiatkowskiego.
- Trudno mi to ocenić i pozostawiam to bez oceny. Pewnie ta decyzja jest słuszna, skoro tak zrobił - tak skomentował Czarzasty rezygnację Kwiatkowskiego z dalszego udziału w konkursie.
Dubaniowski: decyzja Kwiatkowskiego dobra dla konkursu
Wymieniany przez media jako jeden z najpoważniejszych kandydatów na nowego szefa Telewizji Publicznej Waldemar Dubaniowski uważa, że rezygnacja Roberta Kwiatkowskiego z udziału w konkursie na prezesa TVP dobrze wpłynie na przebieg konkursu.
Zapytany, czy w ten sposób stracił mocnego kontrkandytata Dubaniowski odpowiedział, że widocznie pozycja Kwiatkowskiego nie była zbyt wysoka. - Bo gdyby Rada Nadzorcza oceniała jego pracę dobrze, to nie byłoby konkursu na nowego szefa TVP - powiedział.
RMF/PAP