Kwaśniewski i Miller u premiera
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział dziennikarzom, że otrzymał od premiera Jarosława Kaczyńskiego zapewnienie, iż służby specjalne go nie podsłuchują.
.
- Premier powiedział, że z jego wiedzy i wiedzy instytucji jemu podległych wynika, że takich podsłuchów nie ma - mówił Kwaśniewski po spotkaniu z J.Kaczyńskim.
Kwaśniewski podkreślił, że podczas rozmowy nie przedstawił premierowi żadnych dowodów na rzekome podsłuchiwanie. Jak zaznaczył, rozmawiał jedynie o przesłankach. Zdaniem byłego prezydenta, informacja tygodnika "Wprost", że śledczy dysponują nagraniem jego rozmowy telefonicznej ze znajomym, jest właśnie taką przesłanką.
- Przyjmuję zapewnienia premiera jako dobrą monetę - powiedział Kwaśniewski. Zaznaczył jednak, że premier powinien zastanowić się nad tym co zrobić, aby w Polsce politycy nie mieli poczucia, że są podsłuchiwani.
Także Leszek Miller powiedział, że wierzy w zapewnienia obecnego szefa rządu, że nie był podsłuchiwany. - To jest szef rządu i uważam, że jeżeli premier Kaczyński z naciskiem stwierdza, że nie ma tego rodzaju praktyk (podsłuchów), to nie mam powodów, żeby w to oświadczenie nie wierzyć - powiedział Miller.
- Premier po raz kolejny (...) powiedział, że starał się zweryfikować rozmaite doniesienia o podsłuchach, że jest to nieprawda, że osobiście będzie zwracał na to uwagę i będzie walczył z klimatem, w którym wielu polityków i nie-polityków uważa, że są podsłuchiwani - relacjonował Miller.
Pytany o to, czy on sam nie boi się podsłuchów, Miller podkreślił, że przez telefon mówi zawsze o tym, co może powiedzieć dziennikarzom. - Ważne, żeby nie było takiej psychozy, takiego wrażenia, że wielu ludzi jest podsłuchiwanych - dodał.
- Aleksander Kwaśniewski nie musi się obawiać służb specjalnych - podkreślił natomiast koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, po spotkaniu Jarosława Kaczyńskiego z byłym prezydentem.
Pod koniec marca w wywiadzie dla TVN24 były prezydent powiedział, że ma poczucie, iż jest "podsłuchiwany przez IV RP". Później tygodnik "Wprost" w internetowym wydaniu poinformował, że zdaniem byłego premiera Leszka Millera informację o podsłuchach Kwaśniewski dostał od służb, które go podsłuchują.
W niedzielę "Wprost" podał, że śledczy dysponują nagraniem rozmowy telefonicznej Kwaśniewskiego. Były prezydent został nagrany, gdy zadzwonił do legalnie podsłuchiwanego znajomego. W związku z tym minister koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann polecił podległym mu służbom sprawdzić, czy wobec Kwaśniewskiego zastosowano jakiekolwiek techniki operacyjne. Po sprawdzeniu okazało się, że obawy byłego prezydenta są nieuzasadnione.
W ubiegłym tygodniu szef rządu wysłał listy do Kwaśniewskiego i Millera z zaproszeniem na spotkanie w Kancelarii Premiera w celu wyjaśnienia sprawy. Premier zapewnił, że ani Kwaśniewski, ani Miller nie są podsłuchiwani.
INTERIA.PL/PAP