Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kupcie mu willę, będzie taniej

40 000 zł miesięcznie minister obrony Bogdan Klich wydaje na przeloty do domu. Czy pazerność polskich polityków nie ma już żadnych granic? - pyta "Super Express".

/Agencja SE/East News

Niemal w każdy piątek leci do rodziny w Krakowie na pokładzie wojskowego samolotu. Do pracy wraca w poniedziałek rano... oczywiście też samolotem. I oczywiście za nasze pieniądze. Co miesiąc na latanie ministra wydajemy ok. 40 tysięcy złotych. O wiele taniej byłoby, gdyby ministerstwo kupiło Klichowi luksusowy dom w Warszawie - uważa "SE".

Poniedziałek, godz. 9.15. Na krakowskie lotnisko w Balicach wjeżdża rządowa limuzyna z Bogdanem Klichem. Wojskowy samolot AN- 28 Bryza już grzeje silniki. Chwilę potem z ministrem obrony na pokładzie odlatuje w kierunku Warszawy.

- Pan minister przyleciał dzisiaj do stolicy wojskowym samolotem - potwierdziła w poniedziałek Barbara Bartkowska z gabinetu politycznego MON.

Jak ustalili reporterzy "Super Expressu", Klich lata bryzami regularnie. W piątki leci do Krakowa, w niedzielę lub poniedziałek z powrotem do Warszawy. Lot bryzy na trasie Warszawa - Kraków trwa blisko godzinę. Siły powietrzne precyzyjnie wyliczyły, że taki przelot kosztuje ok. 5300 zł. Tygodniowo więc na dojazdy do pracy z budżetu państwa idzie ponad 10 tys. złotych.

Teoretycznie loty wojskowym samolotem przysługują ministrowi obrony, ale przecież równie dobrze mógłby latać do domu samolotem rejsowym. Weekendowy bilet w obie strony kosztuje 900 zł. Warto dodać, że przelot samolotem LOT-u jest o wiele bardziej komfortowy niż podróż w ciasnej i głośnej bryzie.

Rocznie za weekendowe wypady do domu ministra Klicha podatnik będzie musiał zapłacić 480 tys. zł. Jeśli zostanie na stanowisku przez cztery lata, wylata prawie 2 miliony złotych.

Za te pieniądze nawet przy obecnych cenach nieruchomości w okolicach Warszawy można kupić luksusowy dom. Może nie w Wilanowie, ale np. w Wesołej, gdzie szef MON mógłby poczuć się lepiej dzięki sąsiedztwu stacjonującej tam 1. Brygady Pancernej. Resort obrony w swoim zasobie zbędnych nieruchomości bez trudu znalazłby atrakcyjną działkę pod budowę rezydencji godnej szefa MON, więc wyszłoby jeszcze taniej - uważa "Super Express".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także