Kto zyska, a kto straci na wprowadzeniu wiz dla wschodnich sąsiadów Polski?
Kto zyska, a kto straci na wprowadzeniu przez Polskę wiz dla Rosjan, Białorusinów i Ukraińców? W oczekiwaniu na wprowadzenie wiz, dyplomaci Unii Europejskiej podkreślają, że samo zobowiązanie w tej sprawie nie wystarczy, by zakończyć negocjacje w dziale "sprawiedliwość i sprawy wewnętrzne".
- Musimy mieć pewność, że Polska rzeczywiście wprowadza unijne standardy w kontroli granic, sprawach imigracyjnych, w walce ze zorganizowaną przestępczością, korupcją i narkotykami - stwierdził kilka dni temu jeden z unijnych dyplomatów. Według niego, nawet jeśli Unia uzna za wiarygodne, że Polska do pierwszego lipca przyszłego roku wprowadzi wizy, to i tak analiza postępów naszego kraju zajmie Komisji Europejskiej co najmniej dwa miesiące.
Bez wątpienia najbardziej na wprowadzeniu wiz zależy Unii Europejskiej. Jest to jeden z etapów uszczelniania przyszłej granicy Unia-Rosja. Z wiz cieszą się także służby graniczne walczące z przemytem. - Efektem tego będzie na pewno zmniejszony ruch graniczny, na pewna mniejsza ilość Rosjan i na pewno mniejszy przemyt - mówił Ryszard Chudy, rzecznik olsztyńskich celników. Na czym miałaby polegać skuteczność wiz w walce z przemytnikami? - Ujawnione przypadki przemytu u obywatela obcego państwa są formą zapewnienia sobie bezpieczeństwa w przyszłości, bowiem on już nigdy tej wizy nie dostanie, a tą, którą ma, anuluje mu się - mówi Chudy. Z teoretycznego punktu widzenia wygląda to bardzo ładnie. A jak będzie w praktyce?
Wizy będą kamieniem w bucie dla wielu Polaków. Rosjanie już dawno zapowiedzieli, że gdy Polska wprowadzi wizy dla Rosjan, Rosjanie wprowadzą wizy dla Polaków. I tu zaczynają się schody, zwłaszcza dla zamieszkujących wschodnią część województwa warmińsko-mazurskiego. Mieszkańcy takich miejscowości jak Gołdap czy Ełk, aby uzyskać wizę, będą musieli pokonać blisko 500 kilometrów. Najbliższy rosyjski konsulat znajduje się bowiem w Trójmieście. Przygraniczni handlarze również boją się wiz. Dla nich nawet jedna mała wpadka przy przewożeniu towaru będzie oznaczała koniec wizy i koniec handlu.