Kto za arcybiskupa Wielgusa?
Radomski biskup Zygmunt Zimowski może przejąć diecezję warszawską, spekuluje "Życie Warszawy". "Dziennik" jako kandydata na metropolitę warszawskiego wymienia też abpa Józefa Michalika.
Bp Zimowski to mało znany hierarcha, który przez prawie 20 lat był jednym z najbliższych współpracowników obecnego papieża Benedykta XVI w Kongregacji Nauki Wiary.
Były redaktor naczelny miesięcznika "Znak" Jarosław Gowin potwierdza, że Benedykt XVI może sięgnąć teraz po 57-letniego bpa Zimowskiego. - To dobry kandydat. Od czasu nominacji konsekwentnie unika sytuacji, w których mógłby być postrzegany jako strona sporów w polskim Kościele - powiedział Gowin "Życiu Warszawy".
Od 1983 roku biskup pracował u boku kardynała Ratzingera w Kongregacji Nauki Wiary. W maju 2002 roku w radomskiej katedrze przyszły papież osobiście udzielał mu święceń biskupich.
Gdy ks. Zimowski został mianowany biskupem, poprosił kard. Ratzingera, by został jego konsekratorem. - Nie jestem godzien - odpowiedział obecny papież. - To ja nie jestem godzien! - zaprotestował polski ksiądz. - Skoro obaj nie jesteśmy godni, możemy to zrobić? - uśmiechnął się kardynał.
Bp Zimowski nie tylko pracował z Ratzingerem w Kongregacji. Towarzyszył mu także w wyjazdach prywatnych.
Z kręgu konserwatywnych hierarchów pochodzi też drugi z najpoważniejszych kandydatów na metropolitę warszawskiego - abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu. Jak pisze "Dziennik", z powodu wysokiej pozycji w polskim Kościele miałby on wystarczający autorytet, aby objąć metropolię warszawską.
"Rzeczpospolita" wśród osób, które mogłyby sprostać trudnemu zadaniu stojącemu przed nowym metropolitą wymienia: sekretarza Episkopatu bp. Piotra Liberę, biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Kazimierza Nycza oraz biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca, który miał odwagę, by przyznać się do kontaktów z SB i przeprosić za słabość charakteru.
Duchowni i politycy związani z Kościołem uważają, że decyzja w sprawie nowego metropolity stolicy zapadnie w ciągu miesiąca - pisze "Dziennik".
Jak informuje "Rzeczpospolita", abp Wielgus od niedzieli jest biskupem seniorem. Dostał ten tytuł, bo przez dwa dni był prawnie arcybiskupem warszawskim.