Kto Ty jesteś?
11 Listopada, Święto Niepodległości Polski: defilady, wieńce na pomnikach i grobach, odznaczenia, przemówienia i manifestacje - od 1989 roku już legalne, z pompą, transmitowane w mediach. Raz w roku publicznie odświeżamy naszą pamięć o tych, którym zawdzięczamy niepodległość, i niestety tylko raz w roku myślimy o naszym patriotyzmie...
Czy jesteśmy patriotami? Czy jeszcze zastanawiamy się nad znaczeniem tego słowa? Dlaczego z takim trudem przychodzi nam oddawać honory narodowym symbolom? Dlaczego w większości amerykańskich domów flaga narodowa wisi na eksponowanym miejscu, a u nas wisi zwykle na budynkach urzędów i szkół? O kim dzisiaj mówimy, że jest patriotą?
Patriotami byli niewątpliwie ludzie, którzy na początku wieku poświęcali swoje zdrowie i życie w walce o odzyskanie niepodległości. Byli nimi uczestnicy ruchu strzeleckiego, działający w Krakowie, którzy w 1909 roku założyli zakonspirowany Związek Walki Czynnej. W 1910 roku było ich zaledwie 42! Jakże wielka musiała być determinacja w tych ludziach, świadomych potęgi austriackich sił okupacyjnych, które w tym czasie stacjonowały w Krakowie...
Patriotów z I Kompanii Kadrowej wyprowadził 6 sierpnia 1914 roku z krakowskich Oleandrów Komendant Józef Piłsudski. Wymarsz stał się początkiem drogi do niepodległości, którą konsekwentnie zaplanował i zrealizował ze swoimi współpracownikami. 11 listopada 1918 roku, w dniu zakończenia I wojny swiatowej, można było ogłosić pojawienie się Polski, po 123 latach zaborów, na mapie Europy i świata. Od tej pory jest to święto polskiego patriotyzmu.
W Michałowicach, kilkanaście kilometrów od centrum Krakowa, do 1914 roku stały słupy odgraniczające teren zaboru austriackiego od zaboru rosyjskiego. 6 sierpnia 1914 roku o 9:45 żołnierze I Kompanii Kadrowej słupy te obalili. Obecnie stoi tu obelisk z napisem przypominającym ten historyczny fakt.
- Tu rozpoczęła się wielka epopeja strzelecka, później legionowa. To ci żołnierze, których liczba wzrastała, "rzucili na stos swój życia los", jak mówi pieśń legionowa, by 11 listopada 1918 roku Polska znów mogła powstać i żyć - mówi Piotr M. Boroń, wiceprezes Towarzystwa im. Józefa Piłsudskiego. - Powstała i żyła lat 20. Później nastała noc komunizmu, lecz dziś, w wolnej Polsce, o tych miejscach zapominać nam nie wolno... Bo to są nasze korzenie, to są korzenie naszego patriotyzmu - dodaje .
Na Wawelu, w Krakowie, w podziemiach Katedry, spoczywają szczątki marszałka Józefa Piłsudskiego. - Tutaj, na trumnie Marszałka, zawsze są świeże kwiaty. Naród pamięta, wie, komu zawdzięcza niepodległość. Nie tylko niepodległość, ale także obronę tej niepodległości przed bolszewickim najazdem w 1920 roku, także niepodległości Europy - tłumaczy Piotr M. Boroń.
Wiceprezes Towarzystwa im. Piłsudskiego cytuje słowa sprzed lat, wypowiedziane przez ówczesnego kardynała Karola Wojtyłę: "Dobrze, że się tu spotykacie. Dobrze, że strzeżecie tej drogiej sercu Polaka trumny Marszałka, bo to jest między innymi wyraz tego, co dziś jest politycznie niepoprawne: patriotyzmu. Patriotyzmu choćby gestem, patriotyzmu przyjściem i zadumą nad tą trumną, nad losami ojczyzny"...
Przy ul. Oleandry, w Krakowie, skąd wyruszała w swój historyczny marsz po niepodległość I Kompania Kadrowa pod wodzą Józefa Piłsudskiego, znajdują się upamiętniające ten fakt tablica. W 1914 roku były tu budynki, w których kwaterowali polscy żołnierze. Dzisiaj na tym miejscu stoi Dom im. J. Piłsudskiego. Niedaleko stąd do Błoń, gdzie w 1933 roku Marszałek Józef Piłsudski przyjmował ostatnią Wielką Rewię Kawalerii Polskiej.
Oto "Wyznanie wiary dziecięcia polskiego" - wierszyk z 1900 roku, z tomiku Władysława Bełzy pt. "Katechizm polskiego dziecka":
Kto ty jesteś?
- Polak mały.
Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
Czym ta ziemia?
- Mą ojczyzną.
Czym znaczona?
- Krwią i blizną.
Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
A w co wierzysz?
- W Boga wierzę.
Co czujemy dzisiaj, w XXI wieku, w wolnej i niepodległej Polsce, 11 listopada 2005 roku, kiedy czytamy te słowa?