Komorowski: Solidnej armii nie buduje się przez rok
- Polska odnosi sukces w zakresie budowy bezpieczeństwa wtedy, gdy jest w stanie wznieść się ponad urazy i walkę międzypartyjną - powiedział Bronisław Komorowski podczas uroczystej odprawy sił zbrojnych. Dodał, że ramami polskiego bezpieczeństwa są dzisiaj NATO i Unia Europejska.
Na początku odprawy zostały wyróżnione najlepsze oddziały i instytucje wojskowe.
Następnie prezydent Bronisław Komorowski zabrał głos i przedstawił swoje wnioski w kontekście sytuacji na Ukrainie.
Podkreślił, że okoliczności - sytuacja na Ukrainie i konflikt z udziałem "ważnego sąsiada" (Rosji - red.) - spowodowały, że odprawa skoncentrowała się na temacie umocnienia polskiej obronności.
Zaznaczył, że rozbudowa sił zbrojnych, proces przebudowy, reforma systemu dowodzenia, która jeszcze trwa - w kontekście bezpieczeństwa narodowego - należą do kwestii o zasadniczej randze dla polskiego bezpieczeństwa.
"Odnosimy sukcesy, gdy potrafimy wznieść się ponad urazy"
- To, co chciałbym przekazać, to moje głębokie przekonanie, że system nie może i nie musi się zmieniać nagle. To logicznie idzie do przodu od wielu lat - mówił Komorowski.
- Po to się ma nowoczesną armię, aby była elementem zniechęcającym przeciwnika do myślenia o jakichkolwiek działaniach - podkreślił.
- Chciałbym podziękować rządowi, ministrowi Siemoniakowi, za konsekwencję i dobrą współpracę. Sukcesy polskie w zakresie budowy bezpieczeństwa miały miejsce zawsze, gdy potrafiliśmy się wznosić ponad urazy i walkę międzypartyjną - mówił prezydent.
- Solidnej armii nie buduje się przez rok, jedną kadencję Sejmu czy prezydenta. To muszą być działania konsekwentne - podsumował.
"Polska może się dziś czuć bezpiecznie"
Po prezydencie głos zabrał premier Donald Tusk, który zaznaczył, że została wykonana "dobra robota, dzięki której Polska może się dzisiaj czuć bezpiecznie".
- Dzisiejsza pozycja Polski wynika m.in. z tego, że Polska w czasach, kiedy wszyscy musieli ciąć wydatki, mogła w czasach recesji zwiększać wydatki na obronę. To daje nam mandat to twardego stawiania spraw bezpieczeństwa naszego kontynentu. Dlatego nasz głos jest ważny - mówił Donald Tusk.
- Kiedy patrzymy na to, co się dzieje na Wschodzie, widzimy, jakie niebezpieczeństwa na naród ściąga kryzys wewnętrzny - mówił premier.
Umiarkowana, ale konsekwentna postawa Polski
- Nasze działania na arenie międzynarodowej - postawa umiarkowana, ale konsekwentna - zaczynają przynosić pewne efekty - dodał.
- Wydaje się, że uda się powstrzymać Rosję przed aktami agresji na Ukrainie - podsumował Tusk.
Prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk wzięli udział w dorocznej odprawie rozliczeniowo-koordynacyjnej kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych.
EKM