Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Komorowski: Czekam na wezwanie przed komisję ws. WSI

Bronisław Komorowski (PO) powiedział w TVN24, że czeka na formalne wezwanie przed komisję weryfikacyjną WSI. Odnosząc się do informacji o tym, że ma składać wyjaśnienia przed tą komisją ocenił, że próbuje się stworzyć "atmosferę niewiarygodności" wokół niego.

/INTERIA.PL

W sobotę na swojej stronie internetowej tygodnik "Wprost" podał, że Bronisław Komorowski, były szef MON, został wezwany przed komisję weryfikacyjną Wojskowych Służb Informacyjnych na najbliższy poniedziałek. Jego wezwanie - według "Wprost" - ma związek z nielegalnymi podsłuchami stosowanymi przez funkcjonariuszy WSI w latach 2000-2001. Według informacji tygodnik, w latach 2000-2001 oficerowie WSI inwigilowali m.in. posłów z sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

- Czekam na formalne wezwanie z podaniem podstawy, na jakiej chce się mnie wezwać i w jakiej sprawie przesłuchać - powiedział w TVN24 Komorowski.

- O godz. 12.42 na stronie internetowej "Wprost" ukazała się informacja, że zostałem wezwany przed komisję ds. weryfikacji WSI, a o godz. 12.59, a więc później, zadzwoniła do mnie pani z komisji weryfikacyjnej która zapytała, czy miałbym ochotę przyjść do komisji we wtorek. Rozumiem, że tutaj "Wprost" pisze scenariusz tego, co ma się dziać, także w ramach komisji weryfikacyjnej - dodał polityk PO.

Uznał, że są to próby podważenia jego wiarygodności. - Nie tylko próbuje się stworzyć sprawę nieistniejącą, bo żadnej inwigilacji opozycji, w czasach gdy ja byłem ministrem, w moim najgłębszym przekonaniu, nie było, ale również próbuje się stworzyć wrażenie, że jest o co mnie przesłuchiwać - mówił Komorowski.

- Jeśli jest cokolwiek nie w porządku w WSI, w kwestiach także relacji z komisją obrony narodowej, której ja byłem przewodniczącym, to oczekuję, że sprawa błyskawicznie trafi do prokuratury - podkreślił polityk PO. Zapewnił, że jeśli prokuratura zażąda od niego składania zeznań, złoży je, nie zasłaniając się immunitetem.

Podkreślił, że nie życzy sobie prób tworzenia "atmosfery niewiarygodności jego osoby" w sytuacji - jak mówił - gdy pretenduje do funkcji marszałka Sejmu. Dodał, że rozważa możliwość podania tygodnika do sądu za podawanie fałszywych informacji.

Wcześniej współpracownik Komorowskiego Jarosław Szczepański, potwierdził, że już po opublikowaniu informacji o wezwaniu Komorowskiego na stronach internetowych "Wprost", telefonicznie zaproszono go na spotkanie. - To jest bardzo frapujące, bo najpierw ukazała się ta informacja na stronach "Wprost", a jakieś 10 minut później pan Komorowski otrzymał telefon zapraszający na spotkanie, ale powiedział, że zaproszenia na tego typu spotkania w państwie demokratycznym powinny odbywać się drogą pisemną - powiedział Szczepański.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także