Kim jest Czesław Mroczek?
Tajemniczy, pracowity, lojalny wobec partii - mówią koledzy posła Czesława Mroczka. I choć w Sejmie jest już drugą kadencję, nie był dotąd szerzej znaną postacią, czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Pozycję budował powoli, ale z drugiego szeregu" - opowiada polityk PO.
"Nie błyszczał przed kamerami, nie udzielał wywiadów, nie komentował bieżący politycznych spraw" - mówi "Rz" jeden z dziennikarzy.
W sierpniu ubiegłego roku został sekretarzem klubu Platformy. Bardzo angażował się w prace Komisji Obrony Narodowej.
Koledzy z PO przyznają, że Mroczek miał pilnować spraw wojska w Sejmie. To on był posłem sprawozdawcą, gdy na początku tego roku opozycja złożyła wniosek o dymisję ówczesnego szefa MON Bogdana Klicha. Mroczek z mównicy sejmowej opowiadał o jego zasługach, m.in. profesjonalizacji armii i sprawnym wycofaniu polskich żołnierzy z Iraku.
"Niezależnie od oceny politycznej, trzeba mu oddać, że świetnie zna się na wojsku" - podkreśla poseł Stanisław Wziątek (SLD), szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej
Mroczek był jednak krytykowany jako szef podkomisji mającej zbadać proces szkolenia pilotów i techników Sił Zbrojnych.
Powstała ona w kwietniu 2009 r. po katastrofach wojskowych samolotów: CASY, Mi-24 i Bryzy, na wniosek Ludwika Dorna (poseł niezależny, związany z PiS).
Zaczęła prace dość sprawnie. Parlamentarzyści odwiedzali jednostki wojskowe, rozmawiali z pilotami. Mieli napisać raport o ich szkoleniu.
W kwietniu tego roku podkomisję opuścił Dorn. Tłumaczył, że pracuje ona źle, a publikacja raportu jest ciągle przekładana. Obaj winą za to obarczali Mroczka. Raportu nie ma do dziś. Nie wiadomo kiedy, ani nawet czy w ogóle powstanie.
"To nie miał być raport a jedynie lista postulatów co należy zmienić w siłach powietrznych" - mówi "Rz" Mroczek. "W momencie gdy tym tematem zajęła się komisja Millera i opracowała swoje zalecenia nie było sensu, by nasza podkomisja powielała jej pracę. Cóż więcej moglibyśmy napisać?" - pyta i podkreśla, że wszystkie materiały zebrane w trakcie prac podkomisji są do dyspozycji komisji obrony i można z nich korzystać.
Więcej o nowym wiceministrze obrony w poniedziałkowej "Rz".
Rzeczpospolita