Co prawda politycy i pracodawcy zapewniają, że dobro kobiet leży im na sercu, ale te słowa mają się nijak do rzeczywistości: Minister Kaczyński jest zbulwersowany faktem, że niektórzy pracodawcy, zanim zatrudnią kobietę, żądają, by podpisała ona zobowiązanie, iż przez kilka lat nie wyjdzie za mąż i nie urodzi dziecka: "Takie zobowiązanie jest sprzeczne z prawem, nieważne także w świetle obecnego prawa. To jest zrzeczenie się praw, które są niezbywalne". Na pytanie, czy po wejściu Polski do Unii Europejskiej zmieni się nastawienie ustawodawców do kwestii eutanazji i legalizacji małżeństw homoseksualnych, minister odpowiedział, że nie chciałby dożyć dnia, w którym w Polsce eutanazja będzie legalna. Tak samo ma nadzieję, że w Polsce małżeństwo będzie nadal związkiem między kobietą a mężczyzną.