Wspinacz Kacper Tekieli, prywatnie mąż Justyny Kowalczyk, zmarł 17 maja bieżącego roku, spadając z lawiną podczas zejścia ze szczytu Jungfrau w Szwajcarii. Śmierć Kacpra Tekielego. Odsłonięto tablicę ku pamięci wspinacza Ponad cztery miesiące po śmierci utytułowanego sportowca Justyna Kowalczyk ogłosiła, że rodzina oraz przyjaciele postanowili uczcić pamięć Tekielego, odsłaniając na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą specjalną tablicę pamiątkową. Uroczystość odbyła się w sobotę o godzinie 12. W niedzielę Justyna Kowalczyk opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękowała wszystkim, którzy zjawili się na symbolicznym cmentarzu. "Bardzo dziękuję wszystkim, którzy byli tam wczoraj ze mną i z Hugonkiem (synem - red.)" - napisała utytułowana polska biegaczka narciarska. Do wpisu Kowalczyk załączyła zdjęcie odsłoniętej tablicy. Widnieje na niej górski szczyt, sylwetka kota, a także napisy: "Kacper Tekieli, 1984-2023, alpinista, taternik" oraz "Nie żył za karę". Tablica upamiętniająca Kacpra Tekielego odsłonięta. Justyna Kowalczyk tłumaczy Jak pisze żona Tekielego, wyżłobiony szczyt to Matterhorn, bo "to góra, którą Kacper uwielbiał najbardziej i zdobył ją na wiele sposobów w znakomitym stylu". "Kot. Koty były fascynacją mojego męża. Wszystko, co idealne, zawierało się dla niego w kocie. Sam był kotem! Wystarczyło zobaczyć, jak się rusza w górach, by tak myśleć" - napisała Kolwaczyk. Komentując hasło "nie żył za karę", wybitna biegaczka narciarska podkreśliła, że "właśnie takie motto prowadziło Kacpra przez życie". "W ważnych kwestiach nigdy nie szedł na kompromisy. Czuję się zaszczycona tym, że byłam centralnym jego punktem" - zaznaczyła w opublikowanym poście. W kolejnych zdaniach żona zmarłego Tekielego podziękowała wszystkim zaangażowanym w stworzenie tablicy i zorganizowanie uroczystości, podczas której ta została odsłonięta. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!