O tym, że czyta książkę Olgi Tokarczuk, Kaczyński powiedział podczas czatu z internautami w maju 2016 roku. Na pytanie o ulubioną książkę i o to, co aktualnie czyta, odpowiedział: "W tej chwili Państwa zaskoczę - 'Księgi Jakubowe' Olgi Tokarczuk, która - jak sądzę - sama może być tym zaskoczona. Największe wrażenie zrobiła na mnie chyba 'Czarodziejska Góra' [Tomasza Manna - red.]. Cenię też Konwickiego, Sienkiewicza - nie uważam, że to pierwszorzędny pisarz drugorzędny. Lubię też, choć nie wszystkie tomy 'W poszukiwaniu straconego czasu' [Marcela Prousta - red.]. Niestety nie mam czasu, by czytać wszystko co bym chciał". Po ogłoszeniu Literackiego Nobla dla Tokarczuk wypowiedź prezesa PiS przypomniał na Twitterze dziennikarz Marcin Fijołek. Z kolei wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński jeszcze niedawno mówił, że nie doczytał żadnej książki Tokarczuk do końca. Po ogłoszonym dziś werdykcie Szwedzkiej Akademii zadeklarował, że "zobowiązuje się powrócić do niedokończonych wcześniej lektur noblistki". Literacki Nobel dla Olgi Tokarczuk pierwsza nagroda Nobla dla Polaka od 23 lat, gdy w 1996 r. otrzymała go Wisława Szymborska. Tokarczuk otrzymała nagrodę "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia". Literackiego Nobla otrzymał w tym roku także austriacki pisarz Peter Handke. W związku ze skandalem, w wyniku którego w 2018 roku Nobla w dziedzinie literatury nie przyznano w ogóle, w tym roku wyłoniono dwóch laureatów.