Janusz Kowalski: Prof. Horban groził mi nożem. Jest odpowiedź szefa Rady Medycznej
Poseł Janusz Kowalski stwierdził na antenie Radia Zet, że prof. Andrzej Horban, który jest przewodniczącym Rady Medycznej przy premierze, "groził nożem" jemu i posłance Annie Marii Siarkowskiej. - Publicznie zadeklarował, że otwiera mu się nóż i chętnie by tego noża użył w stosunku do posłów - uściślił poseł i dodał, że w związku z tym domagał się od premiera "odwołania tego człowieka z Rady Medycznej". Prof. Horban zaprzecza zarzutom.

- Jeżeli takie osoby, jak pan Horban nadal się będą wypowiadały, to nie ma gorszej antyreklamy dla szczepień, niż buta i arogancja takich ludzi, którzy grożą posłom nożem - stwierdził poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska), który był gościem Radia Zet. Zasugerował, że takie groźby miały spotkać zarówno jego jak i posłankę Annę Marią Siarkowską.
Janusz Kowalski o grożeniu nożem przez prof. Horbana
Kowalski, proszony o wytłumaczenie jak wspomniane "grożenie" miało wyglądać, przypomniał, że w jednym z wywiadów Horban "publicznie zadeklarował, że otwiera mu się nóż i chętnie by tego noża użył w stosunku do posłów".
Prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. COVID-19, zaprzeczył zarzutom. - Stanowczo chciałbym oświadczyć, że nigdy nikomu nie groziłem ani już zwłaszcza panu posłowi Kowalskiemu - powiedział Radiu Zet.
Przewodniczący Rady Medycznej dodał, że "jest bardzo ciekaw jak się czuje pan poseł, biorąc na swoje sumienie setki ludzi, którzy umierają z powodu COVID-19, a się nie zaszczepili, bo ulegli jego propagandzie".
Co powiedział prof. Andrzej Horban
Prof. Horban 19 sierpnia komentował w w TVN24 akcję przeprowadzoną przez posłów Kowalskiego i Siarkowską w jednym z domów dziecka.
- Czy panu się otwiera nóż w kieszeni, jak pan widzi posłów, którzy jeżdżą do domu dziecka i tam uniemożliwiają zaszczepienie dzieci? - zapytała dziennikarka - No tak, tak, gdybym umiał się posługiwać tym nożem, to pewnie bym się posłużył - powiedział prof. Horban i lekko się zaśmiał. - Nie ma szczepionki na głupotę, niestety - dodał.