W trzydniowym zjeździe, który odbywa się pod hasłem "... by czuć się Polakiem", biorą udział przedstawiciele ponad 40 krajów świata. "Diaspora polska szukała i nadal szuka partnera, a nie zwierzchnika, z którym moglibyśmy realizować wspólnie przygotowane programy z myślą o naszej ojczyźnie" - powiedziała wiceprezes Rady Polonii Świata Helena Miziniak podczas popołudniowych obrad Sejmu Polonijnego, które odbyły się w Sejmie. Oceniła, że po 1989 r. zainteresowanie kraju Polonią i Polakami za granicą "było raczej niewielkie i miało raczej charakter przedmiotowy, a nie podmiotowy". Miziniak powiedziała też, że w kraju wciąż nie ma ponadpartyjnej polityki wobec emigracji. "Polonia na świecie potrzebuje mądrych programów wspomagających różne dziedziny działalności społecznej i ekonomicznej. Programów opracowywanych przy współpracy i porozumieniu z wiarygodnymi organizacjami działającymi w poszczególnych krajach" - mówił z kolei prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej (KPA) Frank Spula. Rano uczestnicy zjazdu złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Następnie w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela odprawiona została msza święta. Uroczyste rozpoczęcie spotkania Polonii odbyło się w południe w Zamku Królewskim. Przedstawiciele Polonii spotkali się też w Senacie z marszałkiem izby. Prezydent Bronisław Komorowski, który zabrał głos podczas uroczystego rozpoczęcia zjazdu, życzył Polonii "uzasadnionej dumy z Polski". Jak mówił, w naszym wzajemnym interesie jest istnienie łączności - emocjonalnej i organizacyjnej - między Polską a Polakami rozsianymi po całym świecie. Przekonywał, że awans Polski do rangi krajów niepodległych, integrujących się ze światem zachodnim, jest awansem wszystkich Polaków i odwrotnie - każdy sukces Polaków w każdym kraju świata potęguje narodową dumę. Po nim głos zabrał marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Jak zapewnił, Senat nadal będzie wypełniał rolę patrona diaspory polskiej na świecie. Życzył także przedstawicielom Polonii, by ich kontakty z ojczyzną rozwijały się, a organizacje polonijne poszerzały swą działalność. Zaznaczył, że chodzi szczególnie o młodzież, bo "od tego, czy młodzież zaangażuje się w funkcjonowanie, zależy przecież przyszłość nas wszystkich". Wiceszef MSZ Jerzy Pomianowski na spotkaniu inauguracyjnym mówił, że ministerstwo chce zmienić formułę relacji z Polonią i Polakami za granicą: odejść od terminu "opieka" i zastąpić je słowem "współpraca". Podkreślił, że ministerstwo chce "zachęcać i mobilizować Polaków do aktywności we wszelkich dziedzinach życia dla promocji Polski i polskości, w tym szczególnie do zaangażowania we współpracę gospodarczą państwa zamieszkania z Polską". Prymas Polski abp Józef Kowalczyk apelował natomiast o odpowiednie miejsce dla duszpasterstwa polonijnego i podkreślał jego rolę. Zwracał też uwagę, że świeckość państwa nie oznacza wyeliminowania posługi duchowej Kościoła w wymiarze społecznym, zarówno emigracyjnym, jak i krajowym. "W tej dziedzinie musimy dopracować się jasnego rozumienia, co znaczy świeckość. Ja jestem pełnoprawnym obywatelem i mam prawo być kapłanem dla tych, którzy tego chcą nie tylko w ojczyźnie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale i na emigracji. Oni tego chcą" - podkreślił abp Kowalczyk, co sala nagrodziła brawami. W liście do uczestników zjazdu nieuznawany przez władze w Mińsku Związek Polaków na Białorusi zaapelował o przygotowanie specjalnego programu pomocy dla oświaty i kultury polskiej w tym kraju. - Ponieważ Polacy na Białorusi znajdują się w szczególnej sytuacji, chociażby w porównaniu z Litwą czy Ukrainą, gdzie legalnie działają polskie szkoły, trzeba byłoby przemyśleć, w jaki sposób tu działać - powiedziała szefowa ZPB Andżelika Orechwo. Główne tematy trzydniowego IV Zjazdu Polonii to: oświata, duszpasterstwo, sytuacja dawnej i nowej emigracji oraz zasady finansowania programów polonijnych. W spotkaniu bierze udział 300 delegatów reprezentujących m.in.: Kongres Polonii Amerykańskiej, Kongres Polonii Kanadyjskiej, Europejską Unię Wspólnot Polonijnych, Federację Organizacji Polskich na Ukrainie, Kongres Polaków w Rosji, Konwent Organizacji Polskich w Niemczech i Centralną Reprezentację Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej BRASPOL.