Idziemy na zderzenie z zimą. Atak mrozu już wkrótce
Czeka nas zderzenie z wyjątkowym mrozem. Jak ostrzegają synoptycy, niedługo do naszego kraju dotrze zimowa aura. Pojawią się śnieżyce, a nocami w niektórych miejscach będzie mniej niż -20 stopni Celsjusza. W Polsce nastąpi prawdziwy atak zimy. Sprawdź, kiedy warunki zaczną się pogarszać.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że w najbliższych dniach w Polsce pojawią się dotkliwe mrozy. Niewykluczone, że temperatura w niektórych miejscach kraju spadnie poniżej -20 stopni Celsjusza.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Mroźna zima w styczniu
We wtorek w większości Polski temperatury są dodatnie. Jedynie na północnym wschodzie panuje mróz. Taki podział będzie się utrzymywał w najbliższych dniach. Potem jednak aura stanie się bardziej zimowa również w innych częściach kraju.
Według prognoz IMGW pod koniec tygodnia oraz w weekend cieplej będzie tylko na południowym zachodzie oraz na południu Polski. Strefa największego mrozu wciąż będzie obejmować północno-wschodnią część kraju. W nocy w tym rejonie może być nawet -20 st. C.
Orientacyjne prognozy numeryczne minimalnej temperatury powietrza na weekend są dziś bardzo ciekawe - czytamy na profilu Centrum Modelowania Meteorologicznego na Facebooku.
Chociaż są to bardzo niskie temperatury, to wciąż daleko im do rekordowych mrozów sprzed lat. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najniższą temperaturę powietrza w pierwszym miesiącu roku zanotowano 11 stycznia 1950 roku w Białowieży. Termometry pokazały tam wówczas -38,7 st. C.
Śnieg trzyma się (nie tylko) w górach
Pomimo wysokich temperatur w większości kraju, na początku roku w niektórych górach wciąż utrzymuje się gruba warstwa śniegu. Według danych zaprezentowanych przez IMGW, w Sudetach na Śnieżce leży 116 cm śniegu. Z kolei w Tatrach, w rejonie Doliny Pięciu Stawów grubość pokrywy śnieżnej wynosi 80 cm, w Beskidzie Sądeckim, Niskim i Bieszczadach jest to 38 cm, zaś w Beskidzie Śląskim i Żywieckim warstwa śniegu ma 10 cm grubości.
Jak zwraca uwagę IMGW, śniegu przybyło nie tylko w górach, lecz również na północnym wschodzie Polski. We wtorek rano w rejonie Terespola utrzymywało się 11 cm śniegu. Co więcej, w kolejnych dniach w tej części kraju prognozowane są kolejne opady białego puchu.
W kolejnych dniach najintensywniejsze opady śniegu pojawią się na południu kraju. Początkowo może jeszcze padać deszcz ze śniegiem, jednak już w okolicach niedzieli będzie padać już niemal wyłącznie śnieg. Tego typu zimowa aura ma się utrzymywać co najmniej do początku przyszłego tygodnia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
