Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Hausner tnie i dyskutuje

Rząd nie wycofa się z podejmowania trudnych działań, bo rząd nie ma takiego zamiaru - mówi wicepremier Jerzy Hausner podsumowując miesiąc debaty, dotyczącej programu ograniczenia wydatków.

/arch. INTERIA.PL

W wymianie zdań i doświadczeń z ministrem biorą udział pracodawcy, związkowcy i eksperci. Wszystko wskazuje na to, że łatanie dziury w finansach państwa przypomina reperowanie domowych budżetów. zyli - jak mówi wicepremier Jerzy Hausner - rachunek musi się zgadzać. Od nas może jedynie zależeć rodzaj oszczędzania: możemy nie wykupić recept, mniej jeść, nie kupować benzyny itd.

Hausner wciąż czeka na społeczne pomysły zaciskania pasa. Weźmy np. pracujących emerytów. - Bardzo wielu emerytów i rencistów w Polsce pracuje. Jeśli pracują legalnie i mają świadczenie ZUS-owskie, czy powinni mieć także prawo do zasiłku chorobowego, który byłby drugim świadczeniem ZUS-owskim? - pyta Hausner.

Możemy więc nie oszczędzić na osobach po 60. roku życia, ale musimy wskazać wicepremierowi inne rozwiązanie. Jeśli tego nie zrobimy, Hausner będzie forsował własny program.

I tu pojawia się kolejne pytanie: kiedy ów projekt ratowania finansów te finanse naprawdę uratuje. Na razie droga wydaje się bardzo długa. Jeszcze miesiąc negocjacji, potem tworzenie opasłego raportu na ten temat, a później jeszcze uzyskanie poparcia własnych kolegów partyjnych - co może być nawet jeszcze trudniejsze niż rozmowy ze związkowcami.

Potem zajmie się tym rząd, Sejm i Senat, czyli wszystko może się zmienić.

RMF

Zobacz także