Gosiewski: Postulat Samoobrony nierealny
Postulat Samoobrony, dotyczący ujawnienia dokumentów w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa, to postulat nie do spełnienia - oświadczył wicepremier Przemysław Gosiewski.
Lepper domaga się ujawnienia tych materiałów do piątku; w przeciwnym razie zagroził wyjściem Samoobrony z koalicji.
- Nie jest możliwe na obecnym etapie postępowania, aby były prezentowane materiały. One mogą być publiczne - o ile nie są tajne - dopiero po przedstawieniu aktu oskarżenia - powiedział Gosiewski dziennikarzom.
Jak dodał, nie można ujawniać żadnych dokumentów dotyczących przebiegu śledztwa, ponieważ tak stanowi kodeks postępowania karnego.
- Tylko prokurator jest uprawniony do stwierdzenia, które z dokumentów mogą być okazane publicznie - zaznaczył.
Zdaniem Gosiewskiego, Lepper jest w bardzo trudnej sytuacji prawnej.
- Mam nadzieję, że sprawa Leppera będzie traktowana przez Samoobronę jako sprawa indywidualna, a nie kwestia relacji między PiS i Samoobroną, czy rządem, a zapleczem politycznym - zaznaczył.
Jak dodał, Lepper swoją sytuację powinien wyjaśnić nie z klubem Samoobrony, PiS, rządem, ale z prokuraturą.
Gosiewski podkreślił, że aktualny jest aneks do umowy koalicyjnej - według którego - osoby co do których są bardzo uzasadnione podejrzenia nie będą wysuwane na żadne stanowiska.
- Trudno by było, jeśli Lepper - który jest w kręgu potencjalnych podejrzanych - był utrzymywany na stanowisku wiceprezesa Rady Ministrów - powiedział.
Jak dodał, Lepper powinien wyjaśnić swoją sytuację prawną, a to może uczynić jedynie w toczącym się postępowaniu.
- Po wyjaśnieniu swojej sytuacji prawnej - jeśli będzie ona pozytywna dla Leppera - można zastanawiać się co do powrotu Leppera do pełnienia funkcji - powiedział Gosiewski.
Wicepremier odniósł się też do słów Leppera, który powiedział w czwartek, że szef CBA Mariusz Kamiński "stał na czele grupy przestępczej".
- Ten który biegnie z ukradzionym zegarkiem, biegnie i krzyczy łapaj złodzieja - skomentował.
INTERIA.PL/PAP