- Zgodnie ze statutem PiS, osoba zawieszona w prawach członka nie korzysta z uprawnień, a uczestnictwo w kongresie jest uprawnieniem - powiedział w Radiu ZET. jest zawieszony w prawach członka PiS od 16 listopada ubiegłego roku. Od pewnego czasu trwa, toczony za pośrednictwem mediów, spór między prezesem PiS a Dornem. Według prezesa PiS, Dorn wnioskując o zmniejszenie alimentów płaconych na dzieci z poprzedniego małżeństwa łamie pewne reguły. Z kolei Dorn uważa, że Kaczyński go pomawia i odziera z prywatności. Poseł wystąpił przeciw szefowi PiS na drogę sądową. - Nie ukrywam, że jestem zaskoczony wieloma wypowiedziami posła Dorna. Uważam go z jednej strony za człowieka wręcz genialnego w polityce, a z drugiej strony za człowieka, który nie umie pracować w zespole. To jest dramat Ludwika Dorna - ocenił Gosiewski. Jak zaznaczył, Dorn zaczął atakować PiS od momentu, gdy nie został szefem klubu parlamentarnego. - Źle jest, gdy ktoś swoje osobiste urazy przelewa w taki sposób, że dąży do oczerniania własnej formacji politycznej - podkreślił Gosiewski. Zapewnił też, że Dorn nie rozbije PiS.