Giertych: Szefowa MSZ powinna uważać na słowa
W opinii wicepremiera, szefa LPR Romana Giertycha, minister spraw zagranicznych powinien uważać na słowa.
, która stwierdziła, że "embargo w dobrych relacjach handlowych między partnerami jest rodzajem wypowiedzenia wojny".
Fotyga wypowiedziała się w ten sposób w czwartek mówiąc o rosyjskim zakazie importu polskiego mięsa.
- Minister spraw zagranicznych powinien uważać na słowa. Ja nie sądzę, żeby w interesie Polski było zaognianie konfliktu do tego stopnia, żeby mówić o jakieś wojnie w relacji z Rosją - powiedział Giertych na piątkowej konferencji prasowej w Białymstoku.
Dodał, że minister spraw zagranicznych ma mówić w imieniu państwa o określonych sprawach.
.
- W tych relacjach trzeba twardo grać, ale wypowiadanie słów powinno być naprawdę dokonywane z wielką rozwagą, szczególnie jeżeli mówi minister MSZ i (...) mówi o relacjach polsko- rosyjskich - stwierdził Giertych.
W jego ocenie, działania Rosji w sprawie embarga na polskie mięso są działaniem bezprawnym i godzą w solidarność Unii Europejskiej.
. - To Komisja ma obowiązek bronić państw członkowskich, a na razie nie robi nic. Gdyby Komisja zapowiedziała, że w związku z embargiem na mięso z polski wprowadza embargo na coś z Rosji, to problem zaraz by się skończył - uważa Giertych.
Zastrzegł też, że mówi to nie jako członek rządu, ale jako prezes LPR.
INTERIA.PL/PAP