"Gazeta Polska Codziennie": Giełda dzieci używanych
Brzydkie, niemiłe, niegrzeczne - Amerykanie, którym nie podobają się dzieci adoptowane z zagranicy, mogli do niedawna wymienić je na inne za pomocą nielegalnych ogłoszeń na forach internetowych. Niektóre dzieci przechodziły z rąk do rąk nawet kilkanaście razy. Nierzadko były bite, poniżane i molestowane seksualnie - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Nielegalny proceder, zwany "private rehoming", odkryli dziennikarze Reutersa i amerykańskiej telewizji NBC News. Przeszukując fora i grupy dyskusyjne na popularnych portalach, natrafili na ogłoszenia rodziców adopcyjnych. "Wstydzę się do tego przyznać, ale my naprawdę nienawidzimy tego dziecka. Oddałabym je seryjnemu mordercy, gdybym mogła się go w ten sposób pozbyć" - napisała kobieta z Nebraski, która chciała wymienić swojego 11-letniego adoptowanego w Gwatemali syna na "grzeczną i ładną dziewczynkę w podobnym wieku".
"Gazeta Polska Codziennie" przytacza też inne przykłady niechcianych dzieci adopcyjnych. Przybrani rodzice 16-letniej Quity z Liberii w 2008 roku, po dwóch latach od adopcji wystawili ją na aukcji internetowej. Nabyli ją inni rodzice adopcyjni, a transakcja została przypieczętowana aktem notarialnym. Półtora roku później jej nowy ojciec adopcyjny został skazany na 20 lat więzienia za posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej.
13-letnia Inga z Rosji już po roku przestała podobać się adopcyjnym rodzicom, którzy zaczęli szukać w internecie "ładniejszego i bardziej pokornego dziecka", na które mogliby ją wymienić. Dziewczynka wędrowała od jednej rodziny do drugiej. W jednej była molestowana seksualnie, w drugiej znęcał się nad nią adopcyjny brat. W końcu wylądowała w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
"Codzienna" informuje, że od późnych lat 90. do USA trafiło ponad 250 tys. dzieci adoptowanych m.in. z Afryki, Rosji, Kazachstanu, Ukrainy i Chin. Rodzice, którym nie udało się przejść kursów przygotowawczych i testów psychologicznych, znajdywali dzieci przez internet.
INTERIA.PL/Gazeta Polska Codziennie