Fatalny poranek na drogach
Ciągle padający śnieg i występująca miejscowo gęste mgły powodujące bardzo złe warunki jazdy na polskich drogach stały się dziś rano przyczyną kilku poważnych wypadków.
W okolicach Tylmanowej w Małopolsce trzy osoby zginęły, a dwie zostały ranne, gdy samochód nauki jazdy wjechał pod tira. Trasa z Nowego Sącza do Krościenka będzie zablokowana kilka godzin.
Na drodze krajowej nr 5 Poznań - Wrocław między Lesznem a Lipnem (Wielkopolskie) w sumie około 25 pojazdów uczestniczyło w dwóch wypadkach i kilkunastu kolizjach, do jakich doszło tam rano w gęstej mgle. Trzy osoby zostały ranne. Droga jest tam już przejezdna.
W Kłobuczynie (Dolny Śląsk) na drodze nr 3 między Wrocławiem a Nową Solą zderzyły się trzy tiry i pięć samochodów osobowych. Dwie ciężko ranne osoby przewieziono do szpitala. Ta trasa także będzie przez najbliższe godziny nieprzejezdna.
Niebezpiecznie jest również na drodze nr 94 prowadzącej z Wrocławia do Środy Śląskiej. Gęsta mgła miejscami ogranicza widoczność nawet do dziesięciu metrów. Tylko w ciągu godziny zderzyło się tam kilkanaście samochodów.
Policja radziła kierowcom objazd tego odcinka drogi nr 94 autostradą A4, ale i ona została zablokowana po tym, jak w okolicach Legnicy zderzył się tir z osobowym citroenem. Kierowca samochodu osobowego w stanie ciężkim trafił do szpitala.
INTERIA.PL/RMF/PAP