Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Edgar" - minister brutalny czy ambitny?

Przemuś, Gosio, Gosiu, Edgar. Te ciepłe albo prześmiewcze przydomki i ciapowaty styl bycia oszukują. Przemysław Gosiewski to brutalny i skuteczny zawodnik - pisze "Newsweek".

/INTERIA.PL

Przemysław Gosiewski, do niedawna liczył na stanowisko wicepremiera, musiał jednak zadowolić się funkcją przewodniczącego komitetu stałego Rady Ministrów. Jego zadaniem jest teraz "popychanie spraw i wymuszanie decyzji" podjętych przez Kaczyńskiego. - Postawiono przede mną zadanie pilnowania, by plan działania rządu został uzgodniony, opisany i realizowany krok po kroku. Muszę być swego rodzaju ministrem spraw wewnętrznych samego rządu - mówi o nowym stanowisku Gosiewski.

"Gosiu" uchodzi wśród ludzi, którzy mają lub mieli z nim styczność, za człowieka niezwykle pracowitego, ale też wymagającego a nawet bezwzględnego.

Wielu rozmówców "Newsweeka" podkreśla, że sprawności Gosiewskiego towarzyszy świadomość rosnącej pozycji w politycznym środowisku.

Jego droga do politycznej kariery zaczęła się podczas majowego strajku studenckiego w 1988 roku. - Był straszliwie zabiegany, ale potrafił skupić wokół siebie silne grono, rozdzielić szybko role i w ten sposób sprawować kierownictwo - mówi Jan Pastwa, kolega z tamtych czasów.

Kolejnym etapem w drodze do sukcesu była praca w Komisji Krajowej Solidarności, gdzie ściągnął go w 1989 roku Lech Kaczyński, który znał go z podziemia. Momentem zwrotnym w jego karierze była wyprawa do Kielc w 2001 roku, kiedy to triumfował SLD, ale na prawicy coraz jaśniej zaczynały błyszczeć gwiazdy Kaczyńskich - pisze "Newsweek". Wtedy też, za przyczyną Gosiewskiego powstało PiS. Zbudował on alternatywę dla silnego SLD.

Rozmówcy "Newsweeka" podkreślają, że po odejściu "Gosia" z klubu parlamentarnego powstanie wyrwa, bo posłowie nie nawykli do samodzielności. - To człowiek orkiestra, zdolny do bycia w pięciu miejscach naraz - mówi o Gosiewskim rzecznik PiS Adam Bielan.

Słabością "Edgara" jest chęć pokazywania się w mediach. Teraz, kiedy został przewodniczącym komitetu stałego rady ministrów będzie musiał przyzwyczaić się do nieobecności w prasie czy telewizji. Ma "przełamywać opór" ministrów i urzędników. Jeśli mu się to uda - awansuje - zaznacza "Newsweek".

INTERIA.PL

Zobacz także