Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Drogie podróże posłów

Aż dwa razy więcej w przyszłym roku będą kosztowały polskiego podatnika podróże służbowe posłów, w tym wyjazdy zagraniczne. To część "oszczędnościowego" programu naszych władz. W przyszłym roku budżet Kancelarii Sejmu wzrośnie o prawie 7,5 proc.

/RMF

W 2002 roku zagraniczne wojaże kosztowały nas około 2,5 mln złotych. W przyszłym roku mamy wydać na ten cel już ponad 6 milionów złotych. Na unijne podróże (polscy politycy lubią wszystko tłumaczyć Unią Europejską) przeznaczono 1/3 tej kwoty.

Reszta to - jak wynika z sejmowego uzasadnienia - udział w zgromadzeniach parlamentarnych Polski i Ukrainy, Polski i Litwy, zgromadzeniach Rady Europy, które będą się teraz odbywać zarówno w Strasburgu, Paryżu, jak i Brukseli i Budapeszcie. Poza tym są jeszcze spotkania studyjne, sesje statutowe organizowane w najróżniejszych rejonach świata.

Wzrosną także koszty podróży krajowych. Posłowie niechętnie bowiem korzystają z pociągów czy autobusów (w tym ostatnim dziale zaplanowano wykup tylko 85 biletów), za to bardzo lubią latać: Kancelaria wyda więc na 10 tysięcy przelotów na trasach krajowych prawie 6 milionów złotych. W sumie podróżowanie przeciętnego parlamentarzysty kosztuje 38 tysięcy złotych rocznie.

Dla przykładu prezentujemy kilka co ciekawszych tegorocznych wyjazdów polskich posłów za granicę. I tak 6 posłów złożyło wizytę na Tajwanie w sprawie "współpracy dwustronnej w dziedzinie kultury i nauki", była też delegacja do Indonezji. Temat: "Współpraca polsko-indonezyjska".

Kilka miesięcy później grupa parlamentarzystów pod przewodnictwem posła Andrzeja Jagiełly odwiedziła Iran. W kronice międzynarodowej czytamy, że doszło tam do wymiany doświadczeń - uwaga! - w zakresie "budowy demokracji". Rzeczywiście, Iran ajatollahów ma długie tradycje w dziedzinie krzewienia rządów ludu.

Rzućmy jeszcze okiem na Czarny Ląd. Najciekawszy afrykański wyjazd to z całą pewnością konferencja unii międzyparlamentarnej w Marrakeszu w Maroku. Oprócz generalnej debaty nad aktualną sytuacją polityczną, polscy parlamentarzyści spotkali się tam z delegacją Białorusi i omawiali stosunki polsko-białoruskie. To chyba taka nowa świecka tradycja: z sąsiadami najlepiej rozmawia się gdzieś w ciepłych krajach, przy drinku z parasolką...

RMF

Zobacz także