Zgodnie ze standardami przyjęto, że osobami starszymi są osoby w wieku 65 lat i więcej. Co interesujące, badania dotyczą także stanów emocjonalnych, systemu wartości czy stylów życia. I właśnie te wyniki są najciekawsze. Po zapoznaniu się z danymi okazuje się, że w zdecydowanej większości ludzie starsi w Polsce nie są szczęśliwi. Zapytani o to, co w życiu ma największą wartość, zdecydowanie odpowiedzieli, że zdrowie, na drugim miejscu określili rodzinę, a na trzecim uczciwość. Zdecydowanie mniejsze znaczenie mają dla nich m.in. miłość, religijność i patriotyzm. W zestawieniu z kolejnym pytaniem można zauważyć pewien paradoks. Ludzie starsi odpowiadali, z czego są najbardziej zadowoleni. Oczywiście najmniejsza liczba odpowiedzi dotyczyła zdrowia, bo starsi ludzie, co zrozumiałe, nie są już w takiej kondycji, co kiedyś. Z tego wynikają też wyniki kolejnego badania, dotyczącego stosowania używek. Zaledwie 13 proc. ludzi starszych pali papierosy lub okazjonalnie popala. Ponad połowa respondentów nigdy nie stosowała tego typu używek. Budująco wyglądają też dane dotyczące spożywania alkoholu. Większość ludzi starszych pije "rzadziej niż raz w miesiącu", a aż 29 proc. nie piło w ciągu ostatniego roku. Siedem procent spożywa alkohol kilka razy w tygodniu. Przyjęło się uważać, że ludzie starsi to osoby samotne. Wyniki pokazują, że tak właśnie jest. Tylko 11 proc. badanych deklaruje, że odwiedza ich ktoś z rodziny lub przyjaciele, częściej niż raz w tygodniu. Zdecydowanie gorzej jest po drugiej stronie zestawienia. Aż 18 proc. "nigdy lub prawie nigdy" nie może liczyć na odwiedziny, a do 34 proc. przyjeżdża ktoś rzadziej niż raz w miesiącu. Fatalnie wyglądają za to wyniki badań kapitału rodzinnego. Respondenci mieli go określić w jednej z czterech kategorii (wysoki, średni, niski, bardzo niski lub brak). Przeważa odpowiedź "średni", ale kolejne osoby - aż 38 proc., określają wskaźnik dotyczący kontaktów rodzinnych jako niski, bardzo niski lub jego brak. To zupełna odwrotność tego, o czym mówią ludzie w wieku 16-65 lat. Ci określają ten wskaźnik najczęściej jako średni lub wysoki. Oznacza to jedno - ludzie starsi mają duże poczucie samotności i nie mogą liczyć na wsparcie najbliższych. Wynika to też z kolejnych odpowiedzi. Osoby starsze, na pytanie: "do kogo zwróciłbyś się o pomoc w przypadku przygnębienia, smutku?" odpowiadały najczęściej, że do współmałżonka. Do dzieci i wnuków zwróciłoby się zaledwie 38 proc. badanych. Okazuje się, że ludzie starsi nie mogą liczyć na poczucie bezpieczeństwa ze strony młodszej rodziny. Słabo wygląda wskaźnik dobrego samopoczucia ludzi starszych - tylko 38 proc. cieszy się z kondycji psychicznej. Poczucie optymizmu wyraziła dokładnie połowa respondentów, a 56 proc. z nich uważa, że to, co robią w życiu, ma sens. Badania przedstawione przez GUS dowodzą, że w większości ludziom starszym w Polsce nie żyje się najlepiej. Co najbardziej zatrważające - nie mogą liczyć na pomoc rodziny. Nic więc dziwnego, że większość z nich coraz częściej trafia do domów opieki, a kolejne tzw. domy seniora rosną jak grzyby po deszczu. UWAGA! Jeśli chcesz podyskutować z autorem na ten temat, wyślij e-mail na adres: lukasz.szpyrka@firma.interia.pl Prosimy też o odpowiedź na pytanie: Czy oddałbyś mamę/tatę do domu opieki? Jeśli tak, to w jakim przypadku? Jeśli nie, dlaczego? Odpowiedzi można wpisywać w komentarzach pod tekstem. Prosimy też o listy do redakcji. Na ten temat dyskutujemy też na facebookowym profilu Interia Fakty. Dane zawarte w tekście pochodzą z publikacji Głównego Urzędu Statystycznego z 8 maja 2017 roku, pt. Jakość życia osób starszych w Polsce.