"Czteroletnie liceum to dobry pomysł"
Czteroletnie liceum to dobry pomysł - ocenia wicepremier, minister edukacji narodowej Roman Giertych w wywiadzie udzielonym "Gazecie Prawnej".
.
- Ustawa o planowaniu rodziny nakłada na szkoły obowiązek pomocy uczennicom w ciąży. Ten obowiązek zgodnie z ustawą o systemie oświaty jest nadzorowany przez Ministerstwo Edukacji. Więc jeśli ja o to nie pytam, to znaczy, że nie wypełniam swoich obowiązków - wyjaśnia wicepremier.
Podkreśla, że przeprowadzenie ankiet w sprawie uczennic w ciąży nie jest niezgodne z prawem. Niezgodne z prawem byłoby zaniechanie takiego działania.
Wicepremier zapowiada, że najubożsi otrzymają dofinansowanie do kupna mundurków uczniowskich i ma nadzieję, że w budżecie znajdą się środki na ten cel. Nie wie natomiast, co będzie programem Tani podręcznik, bo Sejm wstrzymuje uchwalenie ustawy w tej sprawie, a jest ona niezbędna do rozpoczęcia procedury przyznawania dofinansowania.
- Kilkakrotnie zwracałem się do marszałka Marka Jurka, żeby przyspieszył prace nad tą ustawą. Bardzo chciałbym, żeby program ruszył wraz z początkiem roku szkolnego 2007/2008 - zaznacza Roman Giertych. - Będę się starał na najbliższym posiedzeniu rządu, aby projekt ten uzyskał statut pilny - oświadcza.
Jego zdaniem, jedna lekcja religii na pewno powinna pozostać, co do drugiej zastanawia się, czy nie udałoby się jej zamienić na filozofię chrześcijańską. Filozofia mogłaby być obowiązkowym przedmiotem nauczania. - Oczywiście dla tych uczniów, którzy nie chcieliby uczyć się filozofii chrześcijańskiej, byłaby to filozofia innego rodzaju - zastrzega Roman Giertych.
INTERIA.PL/PAP