Czym są emerytury czerwcowe? Niesprawiedliwość spotkała wielu Polaków Dla wielu Polaków złożenie wniosku o przyznanie świadczenia emerytalnego w czerwcu skutkowało jego niższym wymiarem niż miałoby to miejsce w przypadku przejścia na emeryturę np. w maju lub lipcu. Wiązało się to z waloryzacją. Osoby, które zdecydowały się zakończyć aktywność zawodową od stycznia do maja i od lipca do grudnia, mogły liczyć na waloryzację roczną i kwartalną. Z kolei konta ze składkami emerytów "czerwcowych" podlegały jedynie waloryzacji rocznej. Skutkowało to mniejszą kwotą świadczenia – nawet o kilkaset złotych. W 2021 roku weszły w życie przepisy, które miały na celu zredukowanie niekorzystnych warunków naliczania emerytur dla osób, które składały wniosek w czerwcu. Zgodnie z nowymi zasadami, w przypadku ustalania wymiaru czerwcowej emerytury, proces ten przeprowadzało się w taki sposób, jak przy złożeniu wniosku w maju. Niestety, przepisy te obejmowały jedynie osoby, które decydowały się przejść na emeryturę od czerwca 2021 roku. "Czerwcowi" emeryci z lat 2009-2019 nie mogli liczyć na korzystne przeliczenie świadczeń. Emerytury czerwcowe. Dla kogo wyrównanie? Zgodnie z wyrokiem Trybunały Konstytucyjnego z 15 listopada, niesprawiedliwe dla wielu osób zasady waloryzacji emerytur czerwcowych zostały uznane za niezgodne z ustawą zasadniczą. Chodzi konkretnie o niezgodności z art. 2, art. 32 oraz 67 ust. 1 Konstytucji RP. Oznacza to, że konieczna może stać się reakcja ustawodawcy, a więc wyrównanie świadczeń osób poszkodowanych przez wadliwą formułę naliczania emerytury czerwcowej z lat 2009-2019. Mowa tu zarówno o emerytach, którzy wówczas nie skorzystali z możliwości, by popracować miesiąc dłużej, jak i osobach, którym w czerwcu kończyły się inne świadczenia (np. renta) i z tego względu przechodziły na emeryturę automatycznie. Ile pieniędzy z budżetu państwa będzie musiało zostać przeznaczonych na wyrównanie wspomnianych emerytur? Okazuje się, że według Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej kwota mogłaby wynosić około 2,8 mld zł. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podaje, że liczba uprawnionych do wyrównań i ponownego przeliczenia emerytury wynosi 97,3 tys. osób. Przeczytaj też: Zmiana w emeryturach jest pewna. Potwierdza to umowa koalicyjna 740 zł dodatku do emerytury. ZUS już wysyła pieniądze do tysięcy Polaków