Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Czarny piątek tuż tuż

Pomoc tylko dla pacjentów z zagrożeniem życia i oflagowane placówki - w piątek czeka nas strajk w służbie zdrowia.

/RMF

Ogólnopolski protest zapowiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł po fiasku rozmów z rządem.

Przed pacjentami czarny piątek. Chorzy będą mieli utrudniony dostęp do przychodni i szpitali, gdyż część pracowników weźmie jednodniowe urlopy. Ci, którzy przyjdą, będą pracowali tak jak podczas ostrego dyżuru; będą udzielać pomocy tylko pacjentom z zagrożeniem życia - tłumaczy Konstanty Radziwiłł. Ponadto placówki służby zdrowia zostaną oflagowane i oplakatowane. Pracownicy na znak protestu przypną do ubrań czarne elementy.

Wszystko dlatego, że spotkanie, z udziałem premiera Kazimierza Marcinkiewicza, ministra zdrowia Zbigniewa Religi i przedstawicieli środowisk medycznych zakończyło się fiaskiem. Podczas rozmów z rządem organizacje lekarskie nie usłyszały konkretnych odpowiedzi na swoje żądania. Lekarze i pielęgniarki domagali się podniesienia pensji o 30 procent jeszcze w tym roku. Rząd proponował płace wyższe, ale od przyszłego roku.

Od ubiegłej środy w siedmiu podkarpackich szpitalach trwa strajk lekarzy. W poniedziałek rano lekarze zaostrzyli akcję - zaczęli pracę w systemie ostrego dyżuru. Oznacza to, że pracują jedynie lekarze dyżurni, a do szpitala przyjmowani są tylko pacjenci z zagrożeniem życia. Nie pracuje też większość przychodni specjalistycznych. Tak jak w dni świąteczne, w ramach protestu, kilkanaście placówek medycznych w regionie pracowało już 20 lutego oraz 13 i 14 marca.

Pod koniec marca protestowali lekarze w województwie łódzkim. Placówki pracowały wówczas jak w dni świąteczne; pomoc udzielana była w stanach zagrożenia życia. Do pracy przyszli tylko lekarze dyżurujący oraz kontraktowi. Nie były wykonywane planowane zabiegi i operacje.

RMF/INTERIA.PL/PAP

Zobacz także