Czarne skarpetki Leppera
Szef Samoobrony Andrzej Lepper postanowił dzisiaj dać dowód na to, że nie jest homoseksualistą. - Mam czarne skarpetki - zaznaczył. Na konferencji prasowej we Wrocławiu tłumaczył, że jego ugrupowanie jest przeciwne legalizacji związków osób tej samej płci.
- Nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ale nie wolno dopuścić do legalizacji związków homoseksualnych, a zwłaszcza nie wolno pozwolić, aby wychowywali dzieci - podkreślił.
Zdaniem Leppera, temat homoseksualistów i wprowadzenia do prawodawstwa polskiego związków partnerskich, zawieranych między osobami tej samej płci, został wywołany przez obecny rząd, który poniósł "całkowite fiaska i dlatego uruchamia tematy dyżurne".
Dodał, że on sam nie ma nic przeciwko homoseksualistom, a nawet uregulowaniu ich sytuacji majątkowej. - Nie można unikać tego tematu. Ale Samoobrona nie zgadza się, aby osoby tej samej płci zawierały związki małżeńskie - oświadczył Lepper. Jego zdaniem, byłoby to niezgodne z konstytucją.
"W sprawie projektu ustawy o rejestracji związków partnerskich osób tej samej płci oświadczamy, że w żadnym wypadku nie powinna ona umożliwiać nadawania tym związkom statusu małżeństwa" - czytamy w stanowisku Samoobrony.
W ocenie ugrupowania taka ustawa nie powinna też "upoważniać do korzystania przez osoby wchodzące w taki związek z praw zastrzeżonych dla małżonków, których powinności, prawa i obowiązki wynikają z art. 18 Konstytucji RP oraz ustaw uznających za małżeństwo związek kobiety i mężczyzny".
Zapytany, czy zna homoseksualistów, Lepper powiedział: - Pani redaktor. Ja nie jestem homoseksualistą. Mam czarne skarpetki. U nas wszyscy mają czarne skarpetki. Można sprawdzić - zażartował Lepper, nawiązując do słynnej już wypowiedzi posłanki SLD Anity Błochowiak o kolorowych skarpetkach.
INTERIA.PL/PAP