Od kilku dni trwa, toczony za pośrednictwem mediów, spór między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a Ludwikiem Dornem dotyczący wysokości alimentów, które płaci Dorn na swoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. W czwartek głos w tej sprawie zabrał mówiąc, że polityk powinien przestrzegać wartości nie tylko podczas wystąpień z mównicy sejmowej, ale także we własnym życiu osobistym. "Dziennik" informuje, że Gosiewski płaci na swoje dziecko z poprzedniego małżeństwa 600 zł miesięcznie; od lipca - na czas sprawy alimentacyjnej - sąd podwyższył tę kwotę do 700 zł. Według byłej żony, poseł nie partycypuje w żadnych innych kosztach wychowania dziecka. Kobieta walczy o taką kwotę z alimentów, która pozwoliłaby jej utrzymać dziecko na odpowiednim poziomie; takim, jaki mają pozostałe dzieci Gosiewskiego.