Bezstronność inaczej w Radiu Maryja
Wassermann, Macierewicz, Ziobro od kilku dni wychwalają PiS na antenie Radia Maryja, mimo że Episkopat w środę ogłosił, że agitacja wyborcza w mediach katolickich jest niedozwolona - donosi "Gazeta Wyborcza".
, PiS-owski minister koordynator służb specjalnych, przemawiał przez dwie godziny w audycji "Rozmowy niedokończone" transmitowanej w czwartek przed północą przez Radio Maryja i TV Trwam. Zaczął od chwalenia rządu. - W Polsce spada bezrobocie, ludziom żyje się lepiej. I co najważniejsze, żyje się lepiej ludziom nie stanowiącym elit. To jest kraj dla tych ludzi! To jest, tak jak powiedział pan premier, nie państwo, które zaspokaja interesy niewielkiej grupy bardzo wpływowej, bogatej, tworzącej tzw. elitę, a w wynaturzeniu - złą oligarchię, ale państwo, którego rząd skierowany jest twarzą do przeciętnego obywatela.
Nie obyło się tez bez pochwał dla CBA: - Nie ma dnia, żeby nie było sprawy, o której warto powiedzieć, że jest sukcesem CBA. To są sytuacje, które są zaskoczeniem dla tych, którzy myśleli, że Polska będzie krajem raju korupcyjnego. Ta skuteczność powoduje, że idzie wściekły atak na sposób działania tej instytucji.
Audycję zakończył agitując do głosowania na PiS: - Powinniśmy mieć szansę dokończyć to, co zaczęliśmy, nie tylko dlatego, że to jest okupione bardzo ciężką pracą, ale że są tego efekty. To oczywiście zależy od państwa głosów. I zaapelował: - Jeśli wyborcy uznają, że PiS zasługuje, żeby samodzielnie sprawować władzę, byłoby to rozwiązanie najlepsze. Zawsze istnieje zagrożenie, że wróci to zło, które z takim trudem usiłowaliśmy zneutralizować.
(w środę). Oni również nie powstrzymali się od apeli wyborczych.
Agitacji w mediach katolickich sprzeciwia się natomiast Episkopat. - Zasada jest jasna. Została wyrażona w wydanym trzy dni temu Słowie biskupów polskich przed wyborami parlamentarnymi - mówi "Gazecie" ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu.
- Kościół nie utożsamia się z żadną partią polityczną, lecz zachęca, żeby wszystkie się doskonaliły - zapewniał abp Józef Michalik po obradach Episkopatu. Jednak już w wywiadzie dla tygodnika "Niedziela" mówił o PiS: "Ostatnie dwa lata ze strony rządu i formacji rządzącej nie były demagogiczną manipulacją. Błędy i wpadki, których nie brakowało, rodziły się z ujawnienia, jak wielkie są przestrzenie kłamstwa, niesprawiedliwości i krzywdy ludzkiej dokonanej przez potężne korupcje".
I dwuznacznie zachęcał: "Zakończę słowami poety: ?...więc powstańmy jeszcze raz/ jak w sierpniowym czasie chwały/ by zakończyć dzieło/ wspólnie rozpoczęte/ by postawić drogowskazy ?".