Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Balcerowicz musi odejść

Leszek Balcerowicz nie zostanie ponownie nominowany na prezesa Narodowego Banku Polskiego - zapowiedział w wywiadzie dla Reutera Lech Kaczyński. Prezydent chce już w przyszłym tygodniu rozpocząć poszukiwania nowego kandydata.

/INTERIA.PL

Kaczyński podkreślił, że nowy prezes NBP ma być ekonomistą, którego poglądy na politykę monetarną są inne niż Balcerowicza. - Prezes Leszek Balcerowicz jest monetarystą koncentrującym się na inflacji i wartości pieniądza. - Nikt nie mówi, że to nie jest ważne, ale są i inne czynniki - powiedział prezydent. Wyraził opinię, że Balcerowicz widzi gospodarkę na szczeblu makroekonomicznym i nie jest w stanie uwzględnić innych kwestii, takich jak społeczne konsekwencje reform czy realia biznesowe dla przedsiębiorców.

- Nie jestem ekonomistą, więc nie chcę osądzać pochopnie, ale czasem odnoszę wrażenie, że jeśli chodzi o prezesa Balcerowicza, to mam do czynienia z ideologią, a nie ekonomią - cytuje Reuter.

Lech Kaczyński powiedział w wywiadzie, że poszukiwanie odpowiedniego kandydata na szefa NBP rozpocznie w przyszłym tygodniu, i powtórzył, że nie nominuje ponownie Balcerowicza, którego sześcioletnia kadencja upływa w styczniu przyszłego roku.

- Pragnę zwrócić się ku tej szkole myśli ekonomicznej, która nie trzyma się linii Balcerowicza - cytuje Reuter prezydenta RP.

Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta RP na 6-letnią kadencję. Jest odpowiedzialny za organizację i funkcjonowanie Narodowego Banku Polskiego. Ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż dwie kadencje.

Reuter zauważył, że złoty zareagował na wypowiedź prezydenta niewielkim spadkiem kursu. Inwestorzy odebrali bowiem to stwierdzenie jako wskazówkę, że prezydent i jego sojusznicy w rządzącym PiS-ie chcą uległego szefa banku centralnego.

INTERIA.PL

Zobacz także