Ponadto - według ustaleń reporterów RMF - spółka, która wprowadzała na rynek produkty ropopochodne, później sprzedawane jako olej napędowy, mogła współpracować ze służbami specjalnymi. Pomimo kilkunastogodzinnych przesłuchań prokuratura nie chce ujawnić żadnych szczegółów. - Wątek dotyczący przestępczej działalności Konsorcjum Viktoria jest zbyt rozbudowany i zbyt poważny, by już na tym etapie wstępnych czynności ujawniać nasze ustalenia - mówi Bogusław Słupik, szef krakowskiej prokuratury apelacyjnej. Prokuratura jednak nie tylko podtrzymuje dotychczasowe zarzuty, ale - jak mówi Słupik - w dniu dzisiejszym wystąpiliśmy do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia o tymczasowe aresztowanie obydwu zatrzymanych. Zatrzymanym grozi kara do 15 lat więzienia.