Rzecznik resortu zdrowia zapytany we wtorek o to, ile jest w Polsce dawek leku Molnupiravir, odpowiedział, że "w tej chwili mamy kilkanaście tysięcy sztuk tego leku w Polsce". Lek Molnupiravir trafił do stacji dializ - Pierwsze, w granicach 3 tys. sztuk, zostało rozdysponowane pomiędzy stacje dializ oraz szpitale hemato-onkologiczne. Tam, jeżeli trafia pacjent i został zdiagnozowany, jako pacjent covidowy, od razu dostał dyspozycje zażywania tego leku - podał Wojciech Andrusiewicz. "Wziąwszy pod uwagę niewielką ilość, przede wszystkim chcieliśmy skierować ten lek do pacjentów najciężej chorych" - wyjaśnił. Zapytany, czy i od kiedy lekarze pierwszego kontaktu będą mieli uprawnienia do przepisania medykamentu zapowiedział, że odpowiednie rozwiązania pojawią się w ciągu tygodnia.- W tej chwili przygotowujemy rozwiązania. One do końca tego tygodnia zostaną wypracowane, by również lekarze POZ mogli ten lek zapisywać - poinformował. Wyraził jednak zaniepokojenie związane z sygnałami o nieprzyjmowaniu pacjentów z diagnozą COVID-19 w placówkach POZ. "Czasem mamy problem z lekarzami POZ" - wyraził się Andrusiewicz. Andrusiewicz: Niektórzy lekarze POZ unikali chorych z COVID-19 - W ostatnim czasie, jeżeli stwierdziliśmy, że pacjent przed okresem szpitalnym powinien być zaopiekowany przez lekarza POZ, niektórzy lekarze POZ odpowiedzieli, że oni chorych pacjentów przyjmować nie chcą - wskazał rzecznik resortu zdrowia.RPO: nadmiarowe zgony osób z COVID-19 wiążą się ze słabością systemu opieki zdrowotnejMolnupiravir to doustny lek firmy Merck. Podawany w formie tabletek powstrzymuje namnażanie się koronawirusa SARS-CoV-2 w organizmie. Od początku stycznia jest stosowany w Polsce. Obecnie środek jest podawany chorym z upośledzoną odpornością.