Amfetamina w pasztecie z gęsi miała trafić do Anglii
Policjanci Centralnego Biura Śledczego wraz ze strażnikami granicznymi zatrzymali trzy osoby zamieszane w przemyt narkotyków z Polski do Wielkiej Brytanii. W puszkach, w których miała znajdować się żywność, znaleziono 11 kg amfetaminy - poinformowała Komenda Główna Policji.
Wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowano na 170 tys. zł.
Według policyjnych ustaleń, przemytem narkotyków zajmowały się trzy osoby - kobieta i dwóch mężczyzn z Jeleniej Góry. Zorganizowany przez nie przemyt polegał na ukrywaniu środków odurzających w puszkach po konserwach turystycznych i pasztetu z gęsi, a następnie wysłaniu ich firmą kurierską za granicę.
- Najbardziej prawdopodobnym miejscem docelowym dla szmuglowanej amfetaminy miała być Wielka Brytania. Tam, czarnorynkowa wartość tego narkotyku wzrastała kilkukrotnie - powiedział rzecznik komendanta głównego policji podinsp. Mariusz Sokołowski.
W trakcie przeszukania mieszkania jednej z zatrzymanych osób funkcjonariusze trafili na ukrytą w garażu linię służącą do zamykania puszek, prasę hydrauliczną, która pozwalała na prasowanie środków odurzających w puszkach, oraz maszynę do próżniowego pakowania żywności.
- Policjanci znaleźli też kilka tysięcy pustych puszek oraz hurtowe ilości etykiet z napisami "pasztet z gęsi", "konserwa turystyczna" i "konserwa biwakowa" - powiedział rzecznik KGP.
Wszystkim zatrzymanym za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do ośmiu lat więzienia.
Policjantom z CBŚ udało się zlikwidować kanał przemytniczy dzięki współpracy z funkcjonariuszami Placówki Straży Granicznej we Wrocławiu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
INTERIA.PL/PAP