11 proc. Polaków "bardzo zainteresowanych" eurowyborami
Połowa Polaków i ponad połowa wszystkich obywateli UE nie jest zainteresowana czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego - wynika z najnowszego sondażu TNS Opinion przeprowadzonego we wszystkich 27 krajach UE.
"Całkowity" brak zainteresowania deklaruje 20 proc. Polaków; "raczej niezainteresowanych" jest dalsze 30 proc. "Bardzo zainteresowanych" jest 11 proc., a "raczej zainteresowanych" - 35 proc. Reszta na pytanie o zainteresowanie wyborami nie potrafiła udzielić odpowiedzi.
Badanie przeprowadził ośrodek TNS Opinion na zlecenie francuskiej Fundacji na rzecz Innowacji Politycznej, wspólnie z Ośrodkiem Studiów Europejskich, Fundacją Schumana i Fundacją Adenauera. Sondaż został opublikowany w poniedziałek.
Wyniki dla całej UE także wróżą niewielką frekwencję w wyborach, które w UE odbędą się między 4 a 7 czerwca. Deklaracje zainteresowania są takie same jak w Polsce (odpowiednio 11 i 35 proc.), natomiast aż 35 proc. jest "raczej niezainteresowanych", a 18 proc. deklaruje całkowity brak zainteresowania głosowaniem.
Najwięcej niezainteresowanych jest na Słowacji - aż 70 proc., ale w wielu innych krajach ich odsetek przekracza albo sięga 60 proc. Tak jest w Szwecji, na Węgrzech, Łotwie, Hiszpanii, Estonii, Czechach.
Z kolei najwięcej "bardzo zainteresowanych" jest w Luksemburgu (29 proc.) i w Irlandii (25 proc.), gdzie kwestia europejska jest szczególnie aktualna, bo pogrążony w kryzysie kraj po odrzuceniu Traktatu z Lizbony w zeszłym roku, szykuje się do nowego referendum.