Koronawirus w Polsce. 1 listopada: Rząd rozważa wprowadzenie dodatkowych dni wolnych
Rząd chce uniknąć tłumów na cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych, dlatego zespół zarządzania kryzysowego rozważa wprowadzenie dodatkowych dni wolnych od pracy w okolicy 1 listopada - poinformował w poniedziałek (12 października) w Polsat News rzecznik GIS Jan Bondar.
- W tej chwili nie ma inicjatyw, aby odwoływać Wszystkich Świętych. Apelujemy natomiast, żeby w miarę możliwości Wszystkich Świętych urządzić sobie troszkę wcześniej albo troszkę później. Żeby odwiedzić groby bliskich w trochę innym terminie, żeby się nie tłoczyć - mówił w Polsat News rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.
"Dystans społeczny wyrazem miłości"
- Często jest tak, że odwiedzamy swoich rodziców, dziadków - nie mówimy, żeby tego nie robić, natomiast należy zachować zasadę ostrożności - nie musimy każdego dziadka obściskiwać bardzo blisko; pewien dystans jest teraz wyrazem miłości. Zalecamy, by wyjazdy rozłożyć w czasie - podsumował.
W podobnym tonie wypowiadał się w poniedziałek w programie "Graffiti" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Rozłóżmy to w czasie - tydzień wcześniej, tydzień później. (...) Myślę, że Polacy są mądrym narodem i posłuchają tych wskazań. Na pewno będziemy analizować czy nie zamknąć cmentarzy, ale myślę, że do tego nie dojdzie - przekonywał.
Będą dodatkowe dni wolne od pracy?
Rzecznik GIS zasugerował, że rząd może ustanowić dodatkowe dni wolne od pracy na początku listopada. Wszystko po to, aby uniknąć tłumów na cmentarzach. - Być może są jeszcze możliwe rozwiązania, których nie mogę zdradzać. Rządowy zespół zarządzania kryzysowego pracuje, zastanawia się jeszcze nad pewnymi ruchami, np. związanymi z dniami wolnymi w okolicach 1 listopada, ale to jest na zasadzie dyskusji - przyznał Bondar.
Polsat News