Odkrycia dokonano podczas wykopalisk koło ruin starożytnego miasta Eleutherna, 25 kilometrów na południowy-wschód od miasta Rethymno. Jak poinformował kierujący pracami prof. Nicholas Stampolidis z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Kreteńskiego, naukowcy odnaleźli podwójny grobowiec z VII w. p.n.e., zawierający rozmaite artefakty, szkielet kobiety oraz ponad 3 tys. fragmentów złotej folii, z których składał się całun okrywający ciało zmarłej. Złote elementy - w kształcie kwadratu, koła i rombu - długości od 1 do 4 cm, były niegdyś zszyte razem w obszerny całun okrywający ciało. W ciągu stuleci materiał łączący blaszki w całość rozpadł się, a złota folia rozsypała się na całej długości grobu. Zdaniem naukowców, kobieta pochowana w ten sposób była prawdopodobnie kapłanką lub arystokratką. Wraz z nią została pochowana druga osoba o nieustalonej jeszcze płci, której szkielet znajdował się w dużym dzbanie grobowym. W grobowcu badacze znaleźli także wyroby ceramiczne, flakony na pachnidła przywiezione z Egiptu lub Syrii i Palestyny, miedziany puchar, dużą liczbę koralików z fajansu i bursztynu, a także złoty wisiorek przedstawiający prawdopodobnie boginię pszczół - uskrzydloną kobiecą postać, której dolną część ciała ma kształt pszczoły. Ruiny miasta Eleutherna, gdzie prof. Stampolidis prowadzi badania od 25 lat, znajdują się u stóp północnego zbocza Góry Ida (obecnie noszącej nazwę Psiloritis) - najwyższej góry na Krecie - gdzie według mitologii greckiej urodził się Zeus. Dotychczasowe badacze odkryli cytadelę, domostwa i cmentarzysko, którego cechą charakterystyczną są bogato wyposażone miejsca pochówku kobiet. Miasto zostało założone przez Dorów w IX w. p.n.e. jako kolonia i było zamieszkane nieprzerwanie do końca VIII w. n.e., kiedy to po zajęciu Krety przez Arabów i wielkim trzęsieniu ziemi zostało opuszczone.