ŚWIAT | Wtorek, 18 listopada 2008 (07:01)
Piraci coraz śmielej poczynają sobie u wybrzeży Somalii. Tylko w tym roku zostały tam zaatakowanych co najmniej 83 statki, z czego uprowadzono 33. Piraci są wielkim zagrożeniem dla jednostek, korzystających z bardzo ruchliwego szlaku morskiego, łączącego Europę z Azją i Bliskim Wschodem. Wymuszają milionowe okupy, narażają armatorów na zwiększone koszty ubezpieczenia i zagrażają dostawom pomocy humanitarnej. Porwania przebiegają zwykle według tego samego schematu: do burty statku przybija nagle kilka szybkich łodzi, na pokład wdzierają się silnie uzbrojeni mężczyźni, Somalijczycy albo obywatele Kenii, bo to niecałe pięćset mil morskich od wybrzeża kenijskiego
1 / 14
Źródło: AFP