ŚWIAT | Poniedziałek, 23 czerwca 2008 (08:45)
Wraz z przyjazdem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który wraz z żoną - byłą modelką Carlą Bruni przybył do Izraela, kraj opanowała istna "Carlamania". Nikt nie zwracał uwagi na słowa francuskiego prezydenta, wszyscy z zapartym tchem patrzyli na piękną prezydentową, która skutecznie przyćmiła męża
1 / 28
Źródło: PAP/EPA