ŚWIAT | Wtorek, 12 listopada 2019 (07:42)
W Nowej Południowej Walii, najbardziej zaludnionym stanie Australii, setki szkół zostały zamknięte a ludność wezwano do chronienia się w relatywnie bezpiecznych centrach miast, w oczekiwaniu na wtorkowy atak pożarów podsycanych przez suszę, wysoką temperaturę i silny wiatr.
1 / 3
Władze stanu ogłosiły stan wyjątkowy, który ma trwać przez najbliższy tydzień. Służbie pożarniczej (Rural Fire Service) udzielono nadzwyczajnych uprawnień. Może ona dysponować dostępnymi środkami i wydawać polecenia innym agendom rządowym.
Źródło: AFP