ŚWIAT | Czwartek, 14 lutego 2019 (10:27)
W ostatnich tygodniach masowo giną ryby w jeziorach Menindee i rzece Darling w Australii. Lokalne media piszą o "rzezi". Wśród przyczyn wymieniają suszę, która nawiedziła kraj wraz z falą upałów, i niski przepływ wody w rzece. Obawiają się, że miejscu grozi katastrofa ekologiczna. Cytowany przez "Daily Mail" Bill Campbell, który mieszka w tym rejonie od 60 lat, twierdzi, że nigdy nie widział rzeki w tak złym stanie. Oskarża też rząd o błędne zarządzanie korytem.
1 / 7
Miejscowi ostrzegają, że odbudowa zbiorników w tym rejonie zajmie dziesięciolecia.
Źródło: PAP/EPA