ŚWIAT | Czwartek, 21 września 2017 (12:58)
Ponad 2 tys. hektarów lasów i gruntów rolnych strawił pożar na Gran Canarii, głównej wyspie hiszpańskiego archipelagu Wysp Kanaryjskich. W czwartek przed południem ewakuowanych było ponad 1000 osób z terenów zagrożonych przez żywioł. Według władz hiszpańskich, ogień pojawił się w środę wieczorem w miejscowości Tejeda, w środkowej części wyspy, i w ciągu zaledwie ośmiu godzin znacznie się rozprzestrzenił z powodu silnego wiatru. "Do czwartkowego poranka z żywiołem walczyło na Gran Canarii ponad 300 strażaków wspieranych przez jedenaście samolotów i śmigłowców gaśniczych" - poinformowała hiszpańska obrona cywilna.
1 / 4
Kierujący akcją gaszenia pożaru przekazali, że w czwartek nad ranem do walki z żywiołem przystąpiły dodatkowe trzy samoloty gaśnicze. "Sprzymierzeńcem w gaszeniu ognia powinien być dalszy spadek temperatury powietrza i spodziewane opady deszczu" - oświadczyła obrona cywilna.
Źródło: PAP/EPA