ŚWIAT | Wtorek, 12 września 2017 (13:53)
We Francji odbywają się we wtorek protesty przeciwko nowemu kodeksowi pracy wprowadzonemu przez rząd prezydenta Emmanuela Macrona. Do strajku przystąpiło cztery tysiące przedsiębiorstw, w tym zakłady komunikacji miejskiej. Związkowcy obawiają się utraty wpływów ich centrali i tego, że pracodawcy będą mogli łatwiej zwalniać zatrudnionych. Chodzi o reformę kodeksu pracy. Teraz zarządzający przedsiębiorstwami mogą bezpośrednio z zatrudnionymi negocjować warunki wydłużenia czasu pracy bez uciekania się do mediacji związków zawodowych, tak jak to miało miejsce dotychczas. Według Emmanuela Macrona nowe przepisy pozwolą na ożywienie rynku pracy i wyhamowanie bezrobocia.
1 / 6
Strajki utrudniają dzisiaj życie milionom ludzi udającym się do pracy i wracających do domu. W całym kraju zapowiedziano 180 manifestacji
Źródło: AFP