ŚWIAT | Poniedziałek, 5 grudnia 2016 (06:15)
W pożarze w Oakland w Kalifornii, który wybuchł podczas imprezy muzycznej zorganizowanej w dawnym magazynie w piątek, zginęły co najmniej 33 osoby. Władze obawiają się, że ofiar będzie jeszcze więcej. Przeszukiwanie miejsca tragedii może trwać jeszcze dwa dni. Pożar wybuchł w dawnym magazynie, wykorzystywanym obecnie jako klub nocny i miejsce wystaw artystycznych. Odbywał się tam wówczas występ grającej muzykę elektroniczną grupy Golden Donna. Mimo pojawienia się ognia nie aktywowały się żadne czujniki dymu.
1 / 7
Pożar w Oakland w Kalifornii
Źródło: AFP